Wampirzy lifting

REKLAMA

Wygląda strasznie, ale podobno efekty są cudowne. Po zabiegu twarz pacjentki ocieka krwią, przez kilka dni utrzymuje się obrzęk, ale po około dwóch tygodniach twarz wygląda, jakby odjęto jej minimum dziesięć lat! Wampirzy lifting przywędrował do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Oficjalnie przyznają się do niego celebrytki Kim Kardashian czy Bar Refaeli. Polega na ostrzykiwaniu wybranych partii twarzy osoczem uzyskanym z krwi pacjentki. Wykonywany jest wyłącznie w gabinetach lekarskich. Najpierw pobierana jest krew. Następnie oddziela się krwinki czerwone od osocza bogato płytkowego. PRP, czyli płytkowe czynniki wzrostu, odpowiadają m.in. za regenerację tkanek po urazach. To właśnie tym preparatem ostrzykuje się czoło, partie skóry wokół oczu, nosa, policzków, podbródka czy szyi. Jeśli zabieg dotyczy większych partii, zamiast strzykawki stosuje się urządzenie do mezoterapii, gdzie można wykonać więcej drobnych nakłuć. Trwa maksymalnie około godziny i wbrew pozorom nie jest bolesny. Efektem jest napięta, promienna, wygładzona i odżywiona skóra. Znikają przebarwienia, bruzdy i zmarszczki mimiczne, blizny potrądzikowe czy cienie pod oczami. Efekt utrzymuje się około dwóch lat. Koszt jednego zabiegu to w zależności od ostrzykiwanego obszaru od 500 do ponad 1000 złotych.

Justyna Zamojska

„Pielgrzym” 2017, nr 3 (709), s. 36

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *