Od stu lat we Wielu

Jedyna w diecezji pelplińskiej kalwaria, która należy do jednych z najpiękniejszych w Polsce, znajduje się we Wielu i w tym roku świętuje swoje stulecie. Modernistyczne kaplice i rzeźby różnej wielkości wkomponowane w leśny krajobraz południa Kaszub, gdzie wzgórz i jezior dostatek, tworzą klimat sprzyjający refleksji, modlitwie i skupieniu.

REKLAMA


Historia kalwarii sięga początków XV wieku, kiedy to po raz pierwszy powstały zespoły świątynne upamiętniające Mękę Pańską. Pierwotnie miały to być wzgórza, na których starano się odwzorować drogę krzyżową. Stąd też właśnie wzięła się nazwa „kalwaria” wywodząca się od łacińskiego tłumaczenia hebrajskiej nazwy „golgota”, oznaczającej czaszkę. Zespoły kaplic miały swoją strukturą nawiązywać do Jerozolimy, do której chrześcijanie nie mogli ówcześnie pielgrzymować. Stały się one dla wiernych rodzajem zastępczego miejsca kultu. Bardzo szybko koncepcja kalwarii stała się niezwykle popularna. W ślad za pierwszą, założoną w 1405 roku przez Alwarusa w Kordobie, zaczęły powstawiać kolejne: w Hiszpanii oraz w Niemczech. Z biegiem lat kalwarie zaczęły się pojawiać również w Polsce. Ich początki sięgają okresu kontrreformacji, gdy katolicyzm szczególnie potrzebował silnych centrów religijnych.

Na wielewskim wzgórzu
Kalwaria we Wielu na tle innych polskich kalwarii jest stosunkowa młoda, choć stuknęło jej już sto lat. W gościnnej plebanii rozmawiam z ks. proboszczem i kustoszem kalwaryjskiego sanktuarium ks. Janem Flisikowskim oraz prof. Bożeną Górczyńską-Przybyłowicz o jej początkach, historii i obecnym kształcie. To waśnie oni oraz ks. Janusz Chyła, obecny proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach, stoją u początku organizacji dwudniowej konferencji naukowej poświęconej kaszubskiej kalwarii, która odbędzie się 22–23 września we Wielu.
– Będzie to religijne i naukowe dopięcie stu lat wielewskiej kalwarii – mówi Ksiądz Proboszcz. Pani Profesor reprezentuje wydział historyczny Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, ale swoje korzenie ma tu, na kaszubskiej Ziemi. Jako dziecko niejednokrotnie przemierzała kalwaryjskie dróżki. – Kiedy w 2009 roku spędzałam wakacje w odkurzonej ruinie ojcowizny i próbowałam znaleźć w parafialnych archiwach informacje na temat moich przodków, trafiłam też na interesujący materiał dotyczący kalwarii… i wtedy moje i księdza Jana drogi się zeszły. Zarówno ja, jak i moi doktoranci działamy tu charytatywnie, szukamy źródła ciekawych informacji, a nie zarobku – mówi prof. Górczyńska-Przybyłowicz. – Szkoda tylko, że zginęła kronika wielewskiej kalwarii prowadzona przez ks. Szydzika, stanowiąca zapewne kopalnię ciekawych informacji – dodaje.
– To właśnie ks. Józef Szydzik, ówczesny proboszcz, był inicjatorem i budowniczym kalwarii – mówi ks. Flisikowski. Zamysł założenia kalwarii narodził się najprawdopodobniej około roku 1905, choć pierwsze starania o pozwolenie na budowę datowane są dopiero na rok 1915. Grunty pod kalwarię uzyskane zostały od miejscowego gospodarza – pana Durajewskiego. Dzięki przemyślnemu, prusko-patriotycznemu listowi ksiądz Szydzik bardzo szybko uzyskał od władz świeckich pozwolenie na budowę kalwarii. – Motywem budowy był kult matki Bożej Pocieszenia – mówi Ksiądz Proboszcz. Obraz Matki Bożej, który trafił do kościoła we Wielu z Chojnic w 1852 roku, dał początek temu wszystkiemu, co się tu potem wydarzyło.

Kalwaryjskie dróżki
– Pozwolenie na budowę kalwarii  zostało udzielone pod koniec 1914 roku, natomiast budowę rozpoczęto w 1915 roku. Ze względu na brak miejscowych wykonawców generalnym projektantem został monachijski architekt Theodor Mayr. Pierwszą wybudowaną kaplicą był „Ogrójec”, poświęcono ją 19 sierpnia 1915 roku. W 1916 roku po raz pierwszy odbyła się msza i nabożeństwa na wzgórzach i w kaplicach kalwaryjnych, które już po części były gotowe. Jak donoszą źródła, na kalwaryjskim wzgórzu zgromadziło się wówczas ponad 20 tys. pątników – mówi prof.  Górczyńską-Przybyłowicz. Od października 1924 budowę kalwarii kontynuował ks. płk Józef Wrycza, z jego inicjatywy powstały figury wolnostojące i ambona w kształcie łodzi z żaglem. W skład kalwarii wchodzą 23 obiekty: 14 kaplic, 6 kompozycji rzeźbiarskich, święte schody, ambona i pustelnia, w której latami mieszkali jej opiekunowie. Przeurocze ich położenie pomaga w duchowych przeżyciach. W sanktuarium we Wielu odbywają się dwa odpusty związane z kalwarią. „Wielki” ma miejsce w Święto Wniebowstąpienia Pana Jezusa. „Mały” odbywa się w święto Matki Bożej Pocieszenia (ostatnia niedziela sierpnia). Corocznie gromadzą tysiące pątników. Przyroda współgra tu z przeżyciami duchowymi. W tych okolicznościach przyrody łatwiej też nieść własny krzyż.

Anna Mazurek-Klein


„Pielgrzym” 2016, nr 19 (699), s. 22-23

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *