Jubileusz kapituły katedralnej

REKLAMA

22 lipca minie 765 lat od ustanowienia kapituły katedralnej naszej diecezji. Do istnienia powołał ją pierwszy biskup diecezji chełmińskiej Heidenryk. Wspólnota została wydzielona z potężnego terytorium misyjnego podległego Chrystianowi – biskupowi Prus, mnichowi cysterskiemu z Oliwy.


Od 1209 Chrystian organizował misje i chciał  ewangelizować tereny na wschód od Wisły. Od 1215 jako biskup tworzył zręby kościelnej administracji, natomiast w 1243 legat papieski Wilhelm z Modeny podzielił terytorium na cztery diecezje. Chrystian wszedł z nim w spór i wzbraniał się przed objęciem proponowanej mu diecezji chełmińskiej, a przed rozstrzygnięciem konfliktu w 1245 zmarł, i wtedy to dominikanin Heidenryk został uznany pierwszym biskupem. W 1251 powołał on do istnienia kapitułę katedralną. Jej reguła została oparta na wzorach augustiańskich – regularna liturgia, administracja, a początkowo organizacja nowo powstałej diecezji oraz wybór biskupa, którego zatwierdzała Stolica Apostolska. Heidenryk przewidywał wzrost liczby kanoników do 40. Pierwszym prepozytem został Henryk (dokument z 1 stycznia 1255 roku). Liczba 40 kanoników nie została osiągnięta, ograniczono ją do 24, a w rzeczywistości wynosiła 15.
Po pokoju toruńskim na życzenie biskupa Wincentego Kiełbasy (pierwszego nienależącego do żadnego zakonu) nastąpiła kolejna zmiana reguły, w latach 1471–1479 zakonnicy chełmińscy, których liczba ograniczała się do ok. 5 na wzór zakonny stanowili kapitułę u boku biskupa, jako duchowni świeccy. Doprowadzono do uniezależnienia diecezji od państwa zakonnego i jej ścisłej integracji z Królestwem Polskim. Królowie obsadzali diecezje, gdyż biskupi byli równocześnie senatorami królestwa, większość z kolejnych nominacji to zakonnicy warmińscy. W 1562 wybrano na biskupa chełmińskiego Stanisława Żelisławskiego, wcześniejszego opata pelplińskiego. Pierwszym biskupem pomocniczym naszej diecezji został w  1645 prepozyt kapituły chełmińskiej  Piotr Jan Sokołowski. Na uwagę zasługuje wybór na biskupa chełmińskiego wcześniejszego opata pelplińskiego cystersa Tomasza Franciszka Czapskiego. Pochodził z zamożnej i wpływowej w  Prusach Królewskich  rodziny Czapskich. Był synem Franciszka Mirosława podkomorzego malborskiego. Za zgodą Stolicy Apostolskiej pozostał opatem pelplińskim, a od 1726 był koadiutorem przy biskupie Kretkowskim. Od 1731 do śmierci w 1733 rządził samodzielnie diecezją. Trzeba nadmienić, że obsada urzędów w Prusach Królewskich dokonywała się z osób posiadających tzw. indulgent pruski (był to rodzaj miejscowego obywatelstwa, podkreślający specyfikę tych terenów. Król był zobowiązany do obsadzania stanowisk kandydatami spośród miejscowej szlachty. Kolejnym opatem pelplińskim (1736–1747), który został biskupem  chełmińskim (1746–1758) był Wojciech Stanisław Leski. Jego wybór dokonany przez króla Augusta III Sasa potwierdziła kapituła chełmińska w 1747. Do pełniejszych związków Pelplina z ówczesną diecezją chełmińską doszło po śmierci opata Grotkowskiego – ostatniego rezydującego w Pelplinie, gdy urząd abata otrzymali urzędujący biskupi chełmińscy: Karol Jan książę Hohenzollern (opat 1779–1795 i biskup 1785–1795) i Franciszek z Wyrbna Rydzyński (opat pelpliński i biskup chełmiński 1795–1814).
Po śmierci Rydzyńskiego diecezja pozostała nieobsadzona przez 9 lat. Wynikało to z ogólnej sytuacji politycznej po wojnach napoleońskich. W tym czasie diecezją administrował jako wikariusz kapitulny sufragan Wilkxycki. Procedura wyboru na nowego biskupa kanonika warmińskiego Ignacego Mathego trwała dwa lata. W 1821 kanonicy Piechowski i Komorowski wizytowali Pelplin i na sesji kapituły w dniu 19 listopada pozytywnie zaopiniowali wybór bazyliki pelplińskiej na nowa katedrę diecezji. Jednym z najgorętszych zwolenników tego rozstrzygnięcia był biskup warmiński Józef von Hohenzollern, któremu papież zlecił nadzorowanie całego procesu wyboru nowej stolicy. Konsekracja nowego ordynariusza Mathego dokonała się we Fromborku 7 czerwca, a ingres do katedry pelplińskiej odbył się 15 lipca 1824. Biskup natychmiast uzupełnił skład kapituły, która od tego czasu liczyła 8 kanoników rezydujących i czterech honorowych, a  nadto prepozyta i dziekana. Kapituła ta położyła zasługi dla utrzymania polskości diecezji leżącej w pruskim zaborze. Spośród swego grona dokonywano wyboru biskupów. Marwicz, Redner, Rosentretter byli wcześniej kanonikami chełmińskimi. Nikt nie mógł zostać biskupem w Pelplinie, jeśli nie mówił po polsku. W Seminarium Duchownym i w Collegium Marianum również królował język polski. Gdy rządy w diecezji objął Stanisław Wojciech Okoniewski nadawał wyrazistszy charakter polskiemu porozbiorowemu Pelplinowi.  Niestety, zaowocowało to we wrześniu 1939 roku. Gauleiter Gdańska Forster przybył w pierwszych dniach wojny do Pelplina i wygłosił swój program; „Polacy polonizowali „Prusy” przez 20 lat, a my je zgermanizujemy w ciągu 3 miesięcy”. Nikt nie mógł przypuszczać, co w praktyce będą oznaczać te słowa. W zbiorach muzealnych znajduje się ostatni przedwojenny spis duchowieństwa z 1938 r., należący do kanonika, który przeżył okupację hitlerowską, Franciszka Sawickiego. Pozostali członkowie męczeńskiej kapituły zostali zamordowani. Po wojnie wobec zalewu czerwonej propagandy wielokrotnie utrudniano działalność instytucjom diecezjalnym, w tym kapitule katedralnej. Jeden z partyjnych dygnitarzy (podobno Kliszko) miał mówić o Pelplinie, że „musimy skończyć z tym małym Watykanem”. Działalność i zakres obowiązków kapituł katedralnych po soborze stopniowo słabła. Ostatnim wikariuszem kapitulnym (a więc wybranym przez kapitułę) diecezji został po śmierci Bernarda Czapińskiego – Zygfryd Kowalski. Po śmierci biskupa Jana Bernarda Szlagi zgodnie z nowym Kodeksem Prawa Kanonicznego wyboru administratora diecezji biskupa Wiesława Śmigla dokonało już Kolegium Konsultorów. Jego członkowie byli jednak równocześnie kanonikami katedralnymi, a biskup Śmigiel prepozytem tej kapituły.
Od roku 1992 po zmianie nazwy diecezji wynikającej z decyzji Jana Pawła II zawartej w Bulli Totuus tuus poloniae populus, bez żadnego dodatkowego aktu prawnego zaczęto kanoników nazywać pelplińskimi.

ks. Wincenty Pytlik



„Pielgrzym” 2016, nr 15 (695), s. 24-25

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *