Wezwanie zawarte w tytule zostało przyjęte przez Episkopat Polski jako hasło obecnego roku liturgicznego, będąc niejako podsumowaniem programu duszpasterskiego Kościoła katolickiego na ostatnie lata. Poprzez doświadczenie wiary, nawrócenia oraz chrztu Kościół kieruje nas ku postawie apostolstwa.
Tegoroczne hasło zwraca uwagę przede wszystkim na wezwanie do ewangelizacji, choć może skojarzyć się także z dawaniem świadectwa (przy czym jedno jest ściśle związane z drugim).
Pierwsi chrześcijanie, którzy spotkali Jezusa i słuchali jego nauk, dzielili się tym doświadczeniem, a ci, którzy widzieli znaki i cuda przez Niego czynione, nie potrafili o nich nie opowiadać. Dzisiaj w Polsce mamy do czynienia z rozlaniem ogromnej fali łask bożych, doświadczanych choćby przez uczestników mszy świętych w intencji uzdrowienia duszy i ciała czy rekolekcji. Jednak jak się okazuje, bardzo trudno jest kogokolwiek namówić do dania świadectwa na temat darów otrzymanych od Boga.
Na szczęście są tacy, którzy odważyli się podzielić swoją radością wynikającą z Bożego działania. Dzięki Internetowi każdy może dowiedzieć się, jak w cudowny sposób zostały wyprostowane plecy kobiety garbatej od 50 lat, jak zniknęły objawy autyzmu u dziecka, jak w jednej chwili ustała cukrzyca, astma czy choroba Hashimoto.
Jedna ze wspólnot działających przy parafii zaprasza: „Przyjdź, proszę, żeby zobaczyć i posłuchać niektórych z ponad 40 osób, które doświadczyły niczym nieograniczonej mocy Jezusa z Nazaretu w tym kościele właśnie, żeby się dowiedzieć, że On uzdrawia z chorób uznanych za nieuleczalne, ratuje życie tym, którzy usłyszeli wydany na siebie wyrok śmierci. On tam będzie”.
Im więcej łask otrzymujemy, tym chętniej powinniśmy o nich świadczyć. Tak jak podczas nocy paschalnej wspomina się wielkie dzieła Pana uczynione dla narodu wybranego, tak rozgłaszanie wszelkich znaków i cudów doświadczanych z Bożych rąk staje się skutecznym narzędziem ewangelizacji.
Zofia Pomirska
„Pielgrzym” 2017, nr 3 (709), s. 32