Najcichsze miejsce na Ziemi to komora anechoiczna, zainstalowana w laboratorium Orfield w Minneapolis. Jest tam tak cicho, że można usłyszeć bicie własnego serca i szmer krwi przepływającej przez naczynia krwionośne. Odgłosy z zewnątrz są absorbowane przez specjalnie zaprojektowane ściany, w efekcie czego zostają zredukowane do minimum. Ze względu na opisane warunki wewnątrz komory niektórzy ludzie doświadczają halucynacji dźwiękowych, a panującą ciszę odczuwają wręcz fizycznie. Badacze wchodzący do komory doznają wrażenia, że tracą orientację, ponieważ brak jakichkolwiek bodźców dźwiękowych sprawia, że trudno jest określić swoje położenie w przestrzeni. Niektórzy doświadczają lekkich zawrotów głowy. Komora jest testowana przez naukowców, aby zrozumieć, jak ludzie reagują na skrajną ciszę i jak wpływa ona na ich psychikę. Komory anechoiczne są również wykorzystywane w testach dźwiękowych i do badania różnych technologii, które wymagają niskiego poziomu hałasu (benchmark.pl).
Karolina Nowopolska
„Pielgrzym” [26 maja i 2 czerwca 2024 R. XXXV Nr 11 (900)], str. 35.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.