Zorzę polarną nad Polską można było zaobserwować wieczorem 11 listopada. To zjawisko świetlne obserwowane w górnej atmosferze w pobliżu biegunów magnetycznych planety. Zgodnie z definicją zorza polarna powinna występować w okolicach kół podbiegunowych, jednak w sprzyjających warunkach można podziwiać ją nawet na terenie naszego kraju. Zorza powstaje za sprawą uderzenia z dużą prędkością naenergetyzowanych cząstek gazu wysyłanych przez Słońce w górną warstwę atmosfery Ziemi. Powierzchnia planety jest chroniona przed tego typu „ostrzałem” przez swoje pole magnetyczne. Spycha ono cząsteczki w kierunku biegunów północnego i południowego, przez co wchodzą one w interakcję z gazami zawartymi w atmosferze. To właśnie te gazy i wysokość, na której występuje to zjawisko, odpowiadają za niecodzienne zabarwienie nieba. Lżejsze gazy, takie jak wodór czy hel, świecą na fioletowo i niebiesko, azot przybiera barwę purpurową i bordową, a tlen odcienie czerwieni i zielonego.
Karolina Nowopolska
„Pielgrzym” [26 listopada i 3 grudnia 2023 R. XXXIV Nr 24 (887)], str. 35.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.