Odnotowując w swoim felietonie dziwną dla mnie nazwę „ul. Cegielna” w drodze do Koteża (albo Koteżów?), nie przypuszczałem, że następstwa tej krytyki będą tak gwałtowne. Ktoś po prostu cały drogowskaz przewrócił i wrzucił do pobliskiego rowu. To na pewno nie jest najlepszy sposób na nieodzowną korektę, ale mam nadzieję, że kiedy ktoś za to odpowiedzialny znów ustawi tam znak z nazwą ulicy, przedtem dobrze pomyśli, jak tę nazwę sformułować. (…)
ELIASZ