Praktycznie nie ma roku, w którym na świecie, w tym także w Europie, nie wystąpiłyby ekstremalne zjawiska klimatyczne – powodzie, niespotykane opady śniegu, nawalne deszcze, skrajnie niskie czy wysokie temperatury, pożary lasów i susze. Potrafimy je coraz dokładniej przewidywać, ale często skala tych zjawisk wykracza poza dotychczasowe doświadczenie. Przeżyty kataklizm bywa czasem początkiem zmiany, narodzin idei, która burzy utarty schemat. Jedną z nich jest koncepcja miasta gąbki.
W połowie września południe Polski nawiedziła wielka powódź, z której skutkami będziemy zmagać się wiele lat. Ludzie potracili domy, cały dorobek życia, niektórzy zginęli. Spośród wielu komentarzy i opinii często pojawiała się i taka: „Myśleliśmy, że tak wielka powódź, jak ta w 1997 roku, już się nie zdarzy”. Twarde dane są jednak w tej kwestii bezlitosne – według Światowej Organizacji Meteorologicznej od 2000 roku liczba powodzi na świecie wzrosła o 134 procent, a 44 procent wszystkich katastrof naturalnych było związanych z powodziami. Czy można uczynić je mniej dotkliwymi? (…)
Beata Demska
Więcej przeczytasz w 23. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [10 i 17 listopada 2024 R. XXXV Nr 23 (912)], str. 24-25.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.