To jest ta pora, kiedy trzeba poważnie pomyśleć o jedzeniu. Bary i restauracje są już pełne gości. To jest czas na posiłek.

Rozejrzałem się po plaży de la Albufereta. Fale głośno uderzały o brzeg, niosąc trochę trawy morskiej. Plażowy bar był już pełen, ale recenzje miał słabe. Nie mam zamiaru marnować pieniędzy na bylejakość. Nic mnie bardzie nie denerwuje niż przekonanie, że nie warto się starać, bo głodny turysta zje wszystko. Akurat ten jeden głodny turysta idzie gdzieś indziej.
Obmyłem nogi z piasku przy hydrancie, przeszedłem kanałem burzowym pod aleją de la Condomina i zagłębiłem się w uliczki dzielnicy L’Albufereta. Minąłem przystanek tramwajowy, piękną zabytkową Casa-torre de les Àligues i doszedłem do supermarketu sieci Mercadona, gdzie na piętrze znajduje się restauracja Wok Sushi 2. To lokal bufetowy. Płaci się 18 euro i można jeść do woli, dodatkowo płacąc za napoje. Wydaje mi się, że restauracje prowadzi jedna wielka chińska rodzina. (…)
Sławek Walkowski
Więcej przeczytasz w 21. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [13 i 20 października 2024 R. XXXV Nr 21 (910)], str. 37.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.