Jest w naszym kraju pewna miejscowość, którą na pobrzeżu owija niewielka rzeka, a jej dno tu i tam iskrzy się w złotych kolorach. To… złoto! Kiedyś znajdowały się tam płuczki, ludzie szukali samorodków, a szczęściarze znajdowali całkiem duże okazy.
Pewnego dnia wybrałem się tam z dwoma kolegami z sitem do czyszczenia piasku. Jak się domyślacie, nie wróciliśmy z wyprawy bogatsi. Na sicie nic nie zostało. Dziś złoto jest tam tylko pyłkiem. Chociaż przygodę pamiętam do dziś.
Tak właśnie się czuję, gdy wchodzę do kolejnej książki-rzeki. Patrzę, czytam, śledzę bieg myśli, coś się tu i ówdzie iskrzy, lektura jest ciekawa i wciągająca. To intelektualna przygoda, ale… nic poza tym.
Podobnie było, gdy wpadła mi niedawno w ręce książka wydana z drugiej strony oceanu, traktująca o sakramentach. Iskrzyło w niej, świeciło, ale na moim sicie nic nie zostawało. Do pewnej nocy, kiedy – zdumiony – natrafiłem na coś niezwykłego. Jeszcze nie wiedziałem, czy to skarb. Musiałem to sprawdzić. (…)
Wincenty Łaszewski
Więcej przeczytasz w 24. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [26 listopada i 3 grudnia 2023 R. XXXIV Nr 24 (887)], str. 26-27.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.