Z roku na rok powstaje ich w Polsce coraz więcej. Mowa o katolickich uniwersytetach ludowych, zwanych „szkołami życia”. Ich głównymi ideami są dialog, indywidualne doświadczenia, ale też zespołowe doświadczanie kultury i historii czy wzmacnianie poczucia przynależności do wspólnoty. Taka placówka od kilku lat coraz prężniej działa w Łebie. O Łebskim Uniwersytecie Ludowym Stella Maris opowiada ks. Zenon Myszk, prezes Związku Diecezjalnego Dzieła Kolpinga Diecezji Pelplińskiej i proboszcz parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Łebie. Rozmawia Maja Sitkiewicz.
– Kiedy w Polsce powstał pierwszy uniwersytet ludowy?
– Pierwszy katolicki uniwersytet ludowy powstał za sprawą ks. Antoniego Ludwiczaka, kapłana diecezji gnieźnieńskiej, w Dalkach koło Gniezna w 1921 roku. To on przeniósł do Polski i zaadoptował do naszych warunków ideę edukacji dorosłych. Następne uniwersytety ludowe powstały w Odolanowie, Zagórzu (koło Gdyni), Ujeznej, Proboszczowicach, Wąchocku, Bolszewie (koło Wejherowa), Krzyżanowicach i Kopcu. Po II wojnie światowej działały tylko już tylko dwie takie placówki – w Ujeznej i w Orzechowie Morskim.
W późniejszych latach presja władz komunistycznych praktycznie uniemożliwiła działalność katolickich uniwersytetów ludowych. (…)
Więcej przeczytasz w 14. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [9 i 16 lipca 2023 R. XXXIV Nr 14 (877)], str. 17-19
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.