Ziarno Słowa – ks. Wojciech Kardyś

VII NIEDZIELA ZWYKŁA, ŚRODA POPIELCOWA i I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

REKLAMA


 

VII NIEDZIELA ZWYKŁA

Co oznacza być świętym?
W jaki sposób należy dążyć do świętości?

W biblijnym ujęciu świętość ma podwójne znaczenie. Po pierwsze, termin „święty” oznacza tyle co „inny”, tzn. wydzielony/wyjęty ze zbioru zwykłych osób/spraw/dni/przedmiotów i przeznaczony na rzecz Pana. On Sam jest po trzykroć święty (por. Iz 6,3), czyli całkowicie odrębny od stworzenia, „święte [jest] imię Jego” (Ps 103,1). Po drugie, świętość to moralna doskonałość. Tutaj również Bóg pozostaje najwyższym dobrem, a dla nas ideałem, do którego powinniśmy dążyć: „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty” – mówił Najwyższy do Izraelitów (Kpł 19,2). „Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mt 5,48) – dodał Jezus. Cóż zatem konkretnie powinniśmy robić? W kontekście pierwszego znaczenia świętości trzeba nam nieustannie ofiarowywać siebie Panu i podkreślać, że chociaż żyjemy w świecie, nie zapominamy o Nim. Stanowimy „świątynię Boga” (1 Kor 13,16), a przecież „świątynia Boga jest święta” (1 Kor 3,17). W odniesieniu do drugiego znaczenia świętości (rozumianej jako moralna doskonałość) konkretne wskazania na temat dążenia do niej możemy odnaleźć w Biblii. Zatrzymując się choćby na dzisiejszych czytaniach, dowiadujemy się, że nie wolno nam żywić urazy do nikogo, lecz przeciwnie, należy bliźniego napominać i kochać go (por. Kpł 19,17–18) – takie oto wskazówki znajdujemy w Księdze Kapłańskiej, w tzw. Kodeksie Świętości, a powtórzy je później Chrystus w Kazaniu na górze, zachęcając do miłowania nieprzyjaciół i do modlitwy za prześladowców. Tylko człowiek święty potrafi tak postępować.


 

ŚRODA POPIELCOWA

Jakie środki proponuje Kościół na Wielki Post?
W jaki sposób je praktykować?

Środki, o których mowa w tytule, pozostają niezmienne od dwóch tysięcy lat. Są to: post, modlitwa i jałmużna. Zalecił je nam sam Jezus w Kazaniu na górze (por. Mt 6,1–18). One powinny doprowadzić nas do nawrócenia, a potem być jego zewnętrznym wyrazem. Nawrócenie to kolejne wskazanie, szczególnie ważne i aktualne w Wielkim Poście. Prorok Joel przywołuje wezwanie Boga: „Nawróćcie się do mnie całym swym sercem” (Jl 2,12). Słowo „serce” jest tu terminem kluczowym dla zrozumienia, na czym prawdziwe nawrócenie polega. Pan dodaje bowiem: „Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty!” (Jl 2,13). W ten sposób ostrzega przed zewnętrznymi praktykami, które mogą w ogóle nie korespondować z wewnętrzną przemianą serca. Eksponowany publicznie post, zauważalna przez ludzi postawa modlitewna i wzbudzająca podziw hojność, wyrażona przez dawanie biednym jałmużny, mogą być praktykowane tylko na pokaz i nie stają się tym samym wyrazem wewnętrznej postawy człowieka, jego nawrócenia. Nie tak powinniśmy je realizować! Prawdziwe nawrócenie polega na rzeczywistym odwróceniu się od zła i na czynieniu dobra oraz na przemianie myślenia. Wymaga to autentyczności i szczerości, w przeciwnym bowiem razie stajemy się obłudnikami (hipokrytami – od gr. hypokrites, oznaczającego pierwotnie „aktora”) – bo takiego określenia użył Jezus. Nawrócenie prowadzi do pojednania z Bogiem (por. 2 Kor 5,20) i drugim człowiekiem. Módlmy się zatem wraz z Dawidem: „Stwórz, Boże, we mnie serce czyste i odnów we mnie moc ducha” (Ps 51,12).


 

I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

Kto jest winny grzechu prarodziców?
Jak Bóg naprawił ich wielki błąd?

Historię grzechu Adama i Ewy, którego skutki ludzkość odczuwa po dziś dzień, opowiada autor natchniony na pierwszych kartach Biblii (por. Rdz 3,1–7). W pierwszym rzędzie winni są oczywiście pierwsi rodzice, którzy złamali Boże przykazanie. Następnie odpowiedzialność ponosi także szatan, który ich do tego nakłonił. Wystąpił w postaci węża (albo w jakiś sposób tym zwierzęciem się posłużył), by rozpocząć rozmowę z ludźmi i doprowadzić ich do upadku, a w konsekwencji do utraty raju. Miłosierny Bóg postanowił nie pozostawiać niewiernych stworzeń, zranionych grzechem pierworodnym, w stanie wiecznego zagubienia i zaoferował pomoc. Posłał swego Syna, aby Ten umarł na krzyżu i odkupił ludzi, a także aby przyniósł zbawienie, czyli wybawienie z ich beznadziejnej ziemskiej kondycji. Św. Paweł streścił tę prawdę następująco: „Przez jednego człowieka grzech wszedł do świata, a przez grzech śmierć” (Rz 5,12), i odwrotnie: przez jednego Człowieka (a Boży Syn ma również naturę ludzką) Wszechmogący przywrócił życie i pokonał grzech. Swą zadośćuczynną Ofiarą na drzewie krzyża Chrystus pojednał ludzi z Bogiem i naprawił błąd prarodziców. Nim to się jednak stało, niechlubny bohater z raju, diabeł, próbował odciągnąć Mesjasza od Jego misji. Zapisem jego przebiegłego działania jest scena kuszenia Jezusa u progu Jego publicznej działalności (por. Mt 4,1–11). Otwórzmy zatem nasze wargi, aby wyśpiewać Bogu Ojcu chwałę i dziękczynienie (por. Ps 51,17) za Jego plan ratunkowy dla nas, a Jezusowi za jego zrealizowanie.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *