Przyzwyczailiśmy się wpisywać do tak zwanych Polskich Miesięcy – Grudnia, Czerwca – także Sierpień, kojarzony z rokiem 1980. Tymczasem trzeba zrewidować to pojęcie na rzecz „Lata 80”. Czterdzieści lat temu bunt robotniczy nie zaczął się od Gdańska, Trójmiasta, Śląska czy Wrocławia.
Gdy władze PRL wprowadziły 1 lipca kolejną podwyżkę cen, zaprotestowały spontanicznie załogi zakładów pracy w takich miastach jak Mielec, Ursus, Tarnów i Świdnik. Na Pomorzu jako pierwsi powiedzieli komunistom „nie” pracownicy Fabryki Przekładni Samochodowych „Polmo” w Tczewie. Był 2 lipca. Nie było przywódców tego strajku, jedynie mąż zaufania protestujących, którym był Tadeusz Landowski. Był to skuteczny protest – władze zakładu pracy cofnęły podwyżkę cen w stołówce, wywalczono też podwyżki płac, co było możliwe głównie dzięki młodym ludziom.
Podobnie działo się gdzie indziej. Łącznie latem 1980 roku od początku lipca do końca września strajkowało ponad siedemset zakładów pracy w całej Polsce. Nigdy wcześniej nie było takiego protestu. Tak właśnie rodziła się Solidarność. (…)
Adam Hlebowicz
Więcej przeczytasz w 14. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [12 i 19 lipca 2020 R. XXXI Nr 14 (799)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (14/2020) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-142020/287