Każdego roku we wrześniu, kiedy są już znane dane liczbowe dotyczące kandydatów do seminariów duchownych, odżywa dyskusja nad przyszłością powołań w Polsce. Sama dyskusja jednak nie wystarczy.
Trzeba dziękować Bogu za dar powołań w naszej diecezji. W tym roku akademickim zgłosiło się 20 kandydatów na I rok, co plasuje nasze seminarium na drugim miejscu, razem z seminarium przemyskim, pod względem liczby alumnów I roku w polskich seminariach. Najwięcej kandydatów – 31 – zgłosiło się do seminarium w Katowicach i Tarnowie. W całej Polsce zauważa się jednak spadek powołań – w stosunku do ubiegłego roku to 7 proc. Podczas wrześniowego spotkania rektorów wyższych seminariów duchownych w Olsztynie padło pytanie o fenomen liczby powołań w diecezji pelplińskiej, jak i archidiecezji gdańskiej (18 kandydatów na I rok). Patrząc na geografię powołań w Polsce, zdaje się ona w pewnym stopniu odzwierciedlać „stan wiary” ludzi zamieszkujących dany region kraju, w tym wypadku Kaszub i Kociewia. To również kwestia świadomości, że powołania są darem od Boga, o który trzeba wciąż prosić i wołać. (…)