Jej imię pochodzi od greckiego słowa „hagné”, co znaczy niewinna, dziewicza i łac. „agnus” – baranek. Św. Agnieszka, bo o niej mowa, zmarła śmiercią męczeńską za wiarę i w obronie własnej czci. 21 stycznia, w jej patronalne święto, papież błogosławi w Watykanie dwa baranki ubrane w czerwoną pelerynkę (znak męczeństwa) i w białą (czystość). Z ich wełny siostry zakonne tkają potem paliusze dla nowo mianowanych arcybiskupów.
O niezwykłej dziewczynie – a właściwie 12-letniej dziewczynce – wieść zmieszana z legendą krąży już od wieków, docierając do różnych zakątków. Wiedział o niej św. Ambroży (340-397), który zachwycał się heroicznym czynem młodziutkiej męczennicy: „W dwunastym roku życia miała złożyć świadectwo krwi. (…) Ale jak wielka musiała być siła wiary, co nawet w takim wieku znalazła świadectwo”. (…)
MARZENNA BŁAWAT