We współczesnej psychologii słowo „kompleks” najczęściej zarezerwowane bywa dla czegoś, czego człowiek nie jest świadomy, co zostało wyparte, stłumione. Wszyscy mamy jakieś kompleksy. Negatywne jest nie to, że je mamy, tylko że sobie ich nie uświadamiamy i że kompensujemy je, niszcząc samych siebie i innych.
Kompleksy nie są groźne, o ile nie niszczą nam życia, nie utrudniają funkcjonowania wśród ludzi, nie hamują naszego rozwoju. Najważniejsze, żeby je sobie uświadomić. Największe spustoszenie sieją bowiem te nieuświadomione – podkreślają psycholodzy.
Wyrównywanie braków
Austriacki psychiatra i psycholog Alfred Adler twierdził, że kompleksy są głównym czynnikiem motywującym ludzkie działania. Jedni mają kompleksy spowodowane brakiem urody, fizyczną ułomnością, inni pochodzeniem czy brakiem wykształcenia, ale – zdaniem Adlera – wszyscy cierpimy na to samo poczucie niższości zrodzone w dzieciństwie, kiedy to byliśmy zależni od dorosłych. (…)
ANNA MAZUREK-KLEIN