Niemożliwe? A jednak…

“Przy dużym współudziale samych więźniów udało się wykończyć nowy gmach więzienia. Ten nowoczesny obiekt miał zastąpić stare więzienie… Po przeprowadzce do nowego lokum więźniowie wciąż spędzali długie, męczące dnie w starym budynku, zrywając posadzki i demontując instalacje…

REKLAMA

Tu właśnie dokonali szokującego odkrycia, że chociaż ciężkie drzwi były opatrzone solidnymi zamkami, a okna chronione przez dwucalowej grubości metalowe sztaby, same ściany wykonano z papieru i gipsu, malując je tak, by przypominały kamień i żelazo. (…)

Anna Maria Kolberg OV

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *