Liturgia słowa: Iz 49, 8-15; Ps 145 (144), 8-9. 13-14. 17-18 (R.: por. 8a); J 11, 25a. 26; J 5, 17-30.
(J 5, 17-30 – z Biblii Tysiąclecia)
17 Lecz Jezus im odpowiedział: «Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam». 18 Dlatego więc usiłowali Żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachowywał szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu.
Apologia Jezusa
19 W odpowiedzi na to Jezus im mówił: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. 20 Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili. 21 Albowiem jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia tych, których chce. 22 Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, 23 aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał. 24 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia. 25 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. 26 Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synowi: mieć życie w sobie samym. 27 Przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym. 28 Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: 29 a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny – na zmartwychwstanie potępienia. 30 Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Tak, jak słyszę, sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał.
Rozważanie:
Wrogość przeciwników Jezusa wobec Niego i chęć pozbycia się Go nawet przez odebranie Mu życia miała swoje źródło w jego działaniach. Chodziło głównie o dokonywanie przez Jezusa służebnej pracy w celu pomagania potrzebującym, i to nawet w dniu, w którym była zakazana wszelka czynność, czyli w dniu szabatu.
W dzisiejszej Ewangelii św. Jan przytacza słowa, które wyjaśniają i uzasadniają takie postępowanie Jezusa. Decydując się na podjęcie działania Jezus powołuje się na działalność samego Boga, którego nazywa Ojcem. Obowiązkiem Jezusa jest czynić podobne rzeczy do tych, które czyni Jego Ojciec. Takie postępowanie świadczy o wzajemnej miłości między Ojcem i Synem. Dlatego Jezus naśladuje swego Ojca i tak samo jak Ojciec, również On pracuje w dzień sobotni. Było to bardzo niebezpieczne oświadczenie, ponieważ stawiało Jezusa na równi z Bogiem. W umysłach obserwujących to ludzi natychmiast rodziło się pytanie: Kim jest ten Jezus? Synostwo Boże Jezusa było dla Żydów nie do przyjęcia. Mówienie o tym było uważane za bluźnierstwo i za to właśnie Jezus był skazany na śmierć.
W swych wywodach Jezus posługuje się tradycją żydowską. Żydzi uważali, że dwie główne czynności Boże nie ustają nigdy i nie mogły ustać nawet w szabat. Był to Boży akt dawania życia i sąd. Obydwie te czynności stanowiły stałą część Bożego życia: dzieci rodziły się i ludzie umierali nawet w szabat. Synostwo Boże Jezusa jest podstawą mojej wiary! Jaki wpływ ma ta prawda na moje życie?
Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2011