Liturgia słowa: Dz 5, 34-42; Ps 27 (26), 1bcde. 4. 13-14 (R.: por. 4ab); Mt 4, 4b; J 6, 1-15.
(J 6, 1-15 – z Biblii Tysiąclecia)
CHLEB ŻYWY
Cudowne rozmnożenie chleba
6
1 Potem Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. 2 Szedł za Nim wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił na tych, którzy chorowali. 3 Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. 4 A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. 5 Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą do Niego, rzekł do Filipa: «Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?» 6 A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić. 7 Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». 8 Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: 9 «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» 10 Jezus zatem rzekł: «Każcie ludziom usiąść!» A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. 11 Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. 12 A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». 13 Zebrali więc, i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście koszów.
14 A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat». 15 Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.
Rozważanie:
Dzisiejsze opowiadanie ewangeliczne mówi o Eucharystii. Jezus daje pokarm z litości nad tymi, którzy są godni i potrzebują siły dającej życie. Chleb, który Jezus błogosławi i rozdaje, jest znakiem Jego eucharystycznego daru z samego siebie. W Eucharystii celebrujemy przejście Jezusa przez śmierć do chwały życia z Ojcem, a także dar nowego życia, który otrzymujemy w Komunii. Ułomki chleba zostały zebrane tak, aby nic nie zginęło. Eucharystia daje uczestnictwo w niezniszczalnym życiu Jezusa.
Dar jest dla obdarowanego tym drogocenniejszy, im więcej dający go włoży w niego siebie samego. W Eucharystii Jezus daje się całkowicie. Wkłada w nią całego siebie, całe swoje życie.
Jezus daje chleb potrzebującym. Zanim jednak to uczyni, najpierw modli się dziękując Bogu, błogosławi i rozdaje. Nie czyni tego sam. Włącza do współpracy uczniów. Uczynił tak dawno temu, gdy uczestniczył cieleśnie w trudnościach życia ziemskiego. Podobnie czyni to i dziś.
Jezus jest gotów zawsze rozdawać swoje dary, ale też nie sam, w pojedynkę! Zawsze oczekuje współpracy od swych uczniów. Czy zastanawiam się niekiedy, że Jezus chce rozdawać nadal swoje dary, ale przy mojej pomocy?
Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2012