Bł. Karoliny Kózkówny – dziewicy i męczennicy, wspomnienie (18.11.2024, Poniedziałek)

Liturgia słowa z poniedziałku: Ap 1, 1-4; 2, 1-5a; Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6 (R.: por. Ap 2, 7b); J 8, 12; Łk 18, 35-43.

REKLAMA

(Łk 18, 35-43 – z Biblii Tysiąclecia)

Niewidomy pod Jerychem

35 Kiedy zbliżał się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. 36 Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. 37 Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. 38 Wtedy zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» 39 Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» 40 Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go: 41 «Co chcesz, abym ci uczynił?» Odpowiedział: «Panie, żebym przejrzał». 42 Jezus mu odrzekł: «Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła». 43 Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.

Rozważanie:

Dziś w Ewangelii przedstawiony jest przykład wytrwałości w modlitwie. Niewidomy człowiek, pomimo przeszkód stawianych mu przez obecnych, nie ustępuje w swojej prośbie. Jego życzenie jest bardzo jasne: „Panie, żebym przejrzał” (Łk 18,41). Jezus wynagradza jego wiarę i przywraca mu wzrok. Dar odzyskania wzroku fizycznego nie jest jedyną rzeczą, o którą prosił niewidomy. On chciał też dostrzec oczyma wiary obecność Bożą w swym życiu, dojrzeć obecność królestwa Bożego na ziemi.
Niewidomy używa słów, które św. Łukasz chciałby włożyć w usta każdego, kto spotka Jezusa. Zachęca nas, byśmy weszli w położenie niewidomego i zawołali do Jezusa: „Panie, żebym przejrzał”. Jest tak wiele rzeczy, których nasz wzrok nie dostrzega. Trzeba, byśmy oczyma wiary lepiej dostrzegli dobroć innych, nadzieję wypełniającą serca ludzkie, przebaczenie dokonujące się rzeczywiście.
Potrzebujemy dobrego wzroku wiary, aby spojrzeć w głąb własnego serca i dobrze zobaczyć, co tam naprawdę jest. Jezus ciągle przechodzi obok nas, przez małe miasteczka i wsie. Wołajmy do Niego, niech sprawi, żeby w naszym życiu dokonała się wola Boża. Żeby ta wola Boża była drogowskazem życiowym dla naszych bliźnich, krewnych i całego społeczeństwa. Jeśli będziemy wołać z wytrwałością i wiarą, na pewno, nawet pomimo przeszkód, Jezus usłyszy nasz głos i zadośćuczyni naszej prośbie.

Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2013

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *