Dzień powszedni albo Św. Alberta Wielkiego – biskupa i doktora Kościoła (15.11.2022, Wtorek)

Liturgia słowa: Ap 3, 1-6. 14-22; Ps 15 (14), 1b-2. 3 i 4b. 4c-5 (R.: por. Ap 3, 21a); Por. 1 J 4, 10b; Łk 19, 1-10.

REKLAMA

(Łk 19, 1-10 – z Biblii Tysiąclecia)

Zacheusz

19

1 Potem wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. 2 A [był tam] pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty.Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. 4 Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. 5 Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». 6 Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. 7 A wszyscy, widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę». 8 Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie». 9 Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. 10 Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło».

Rozważanie:

Celnicy to ludzie wyznaczeni przez Rzymian do zbierania pieniędzy na rzecz okupanta. Byli znienawidzeni, ponieważ Żydzi nie akceptowali rządów rzymskich. Płacenie podatków na rzecz okupanta odbierane było jako coś ubliżającego. Ponadto celników posądzono o to, że zbierając pieniądze dla Rzymian, wymuszali od ludzi pieniądze również dla siebie.
Zacheusz, zwierzchnik celników, musiał być w centrum nienawiści. To jednak nie przeszkadzało mu i nie powstrzymało od chęci ujrzenia Jezusa. Jego pragnienie zostało spełnione w zaskakujący sposób. Nie tylko zobaczył Jezusa, ale mógł gościć Go we własnym domu. To sprawiło, że uznał swoje błędy i podjął decyzję naprawienia zła, które wyrządził.
Z dzisiejszej Ewangelii można wyciągnąć dwa pouczenia. Pierwsze: kto pragnie spotkać Jezusa i jest gotów zreformować swoje życie, tego pragnienie zostanie spełnione. Drugie: nie należy nikogo osądzać.
Żydzi pomylili się, źle osądzili Zacheusza i Jezusa. Jezus przyszedł po to, aby przez kontakt z grzesznikami ułatwić im nawrócenie i powrót do Boga. Żydzi mówili: „Do grzesznika poszedł w gościnę” (Łk 19,7). I słusznie. Poszedł bowiem po to, aby pomóc mu wrócić do Ojca.
Czy my nie potrzebujemy też takich odwiedzin?

Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2012

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *