Rok 100-lecia urodzin św. Jana Pawła II upływa w Watykanie m.in. pod znakiem przygotowań 10. Światowego Spotkania Rodzin, którego inicjatorem był papież Polak. Choć to spotkanie odbędzie się w Rzymie dopiero w dn. 23-27 czerwca 2021 r., Aldona i Artur Wiśniewscy, z Fundacji „Tak dla Rodziny”, którzy od lat reprezentują na nim Polskę, wyjaśniają w rozmowie z KAI, dlaczego już teraz warto zacząć przygotowania do tego wydarzenia.
KAI: Są Państwo “ambasadorami Polski” podczas Światowych Spotkań Rodzin: jako jedni z niewielu Polaków, byliście obecni na spotkaniu w Filadelfii w 2015 r., z kolei w 2018 r. w Dublinie utworzyliście jedyne polskie stoisko. Jak wspominają Państwo udział w tych spotkaniach i skąd tak wielka motywacja, by już teraz zapraszać Polaków do udziału w kolejnej edycji?
Aldona Wiśniewska: To miłe określenie, choć na pewno w poprzednich spotkaniach Polacy też brali udział. Nasza obecność w Filadelfii była prawdziwym cudem: udało nam się pojechać całą 10-osobową rodziną, włącznie z dwumiesięcznym wnuczkiem Jasiem. Do tego pełno instrumentów muzycznych, bo w planie mieliśmy świadectwo naszego rodzinnego zespołu Moja Rodzina. W podjęciu tej decyzji pomógł nam ks. Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin, który zachęcił nas by zawalczyć o ten wyjazd. Przygotowania trwały cały rok. Nasz pobyt w Filadelfii był potrzebą serca i wewnętrznym przekonaniem, że skoro papież Jan Paweł II jest autorem tych spotkań, to polskie rodziny powinni po prostu w nich uczestniczyć. Hasło spotkania brzmiało – „Miłość jest nasza misją: rodzina pełnią życia” – to największa motywacja do udziału, bo tak rozumiemy swoje powołanie jako rodzina.
VIII Światowe Spotkanie Rodzin w Filadelfii rozpoczęło się kilka dni wcześniej Kongresem Rodzin. W dniach 22-25 września uczestniczyliśmy w wykładach i panelach poświęconych tematyce rodziny. Były podejmowane takie tematy jak: świętość rodziny z zlaicyzowanym świecie, teologia ciała według św. Jana Pawła II, rola kobiety w rodzinie i społeczeństwie, seksualność w planie Bożym, dziecko jako dar dla rodziny, wychowanie w wierze, problemy współczesnej rodziny i sposoby ich rozwiązywania. Wśród prelegentów byli m.in. kard. Robert Sarah, kard. Luis Antonio Tagle z Manili, a także znani w Polsce Scott Hahn i Christopher West. Mieliśmy jednak od razu refleksję, że brakuje tam głosu z Polski. W samym Centrum Kongresowym brakowało również polskiego pawilonu. Nie zawiodła natomiast wspólnota Domowego Kościoła z Polski, Kanady i USA. Mieliśmy też możliwość posługi muzycznej i dania świadectwa małżonków, rodziców i dziadków w parafii św. Wojciecha w Filadelfii, jak również w parafii św. Stanisława Kostki na Brooklynie czy w parafii Świętego Krzyża w New Britain.
Artur Wiśniewski: Dlatego od razu po powrocie z USA pracowaliśmy na kolejny wyjazd. Pierwszym krokiem było założenie Fundacji „Tak dla Rodziny”, której misją jest umacnianie więzi małżeńskich i rodzinnych poprzez szeroko rozumianą działalność. Oczywistym było, że będziemy chcieli zorganizować polskie stanowisko, które po raz pierwszy pojawiło się w Dublinie. Promowało m.in. polskie duszpasterstwo rodzin, bogactwo wspólnot dla rodzin i małżeństw, troskę polskiego Kościoła o rodziny, organizacje i instytucje działające na rzecz rodzin. Nagraliśmy własnymi siłami film dokumentujący te zagadnienia. Wyjazd do Dublina to kolejny niesamowity wysiłek organizacyjny i finansowy. Bez pomocy Konferencji Episkopatu Polski, biskupa płockiego Piotra Libery, kapłanów diecezji płockiej, Polonii z Navan, a także zaangażowania naszej rodziny i prywatnych darczyńców, realizacja przedsięwzięcia nie byłaby możliwa.
KAI: Powiedzmy coś więcej o samym kształcie Światowych Spotkań Rodzin. Jak one przebiegają?
Ar. W.: Pierwsze Światowe Spotkanie Rodzin powołał do życia św. Jan Paweł II w 1994 r. Spotkanie rodzin z Papieżem, jest zawsze poprzedzone międzynarodowym kongresem teologiczno-duszpasterskim. Są tam podejmowane tematy dotyczące rodziny chrześcijańskiej w aspekcie, wiary, wychowania, relacji rodzinnych, postępu technologicznego, ekologii, a także wszelkich zagrożeń. Centrum Kongresowe jest również miejscem ekspozycji wielu organizacji pozarządowych, zgromadzeń zakonnych, instytucji, organizacji pro-life, wydawnictw, działających na rzecz pomocy rodzinie z wielu krajach.
W kongresie uczestniczą media i tak w Dublinie akredytowanych było ok. 3000 dziennikarzy. W centralnym miejscu kongresu Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie adorowany był nieustannie przez małżonków, rodziny, duszpasterzy rodzin z całego świata. Wyjątkowym wydarzeniem ŚSR jest Festiwal Rodzin z udziałem papieża. To wydarzenie artystyczne, duchowe z udziałem światowych przedstawicieli kultury i rodzimym folklorem: swoista celebracja wspólnoty rodzin poprzez muzykę, taniec i modlitwę. Podczas tego Festiwalu zarówno w Filadelfii jak i Dublinie wypowiadane były wzruszające świadectwa rodzin pochodzących z różnych części świata. Na zakończenie ŚSR Papież podczas wspólnej Eucharystii wygłasza przesłanie. Głównym celem zwoływania przez papieża ŚSR jest prowadzenie dialogu, ukazywanie roli rodziny w ewangelizacji i wzmocnienie tożsamości rodziny. Umocniona duchowo przesłaniem ŚSR rodzina ma stawić czoła wyzwaniom i przeciwnościom, które dotykają współczesną rodzinę.
KAI: Do najbliższego spotkania, które będzie przebiegać pod hasłem “Miłość rodzinna: powołanie i droga świętości”, pozostało kilkanaście miesięcy. Czy to już pora, żeby zacząć myśleć o udziale?
Al. W.: Tak, rzeczywiście jest jeszcze trochę czasu, ale mamy doświadczenie, że trzeba zacząć przygotowania już teraz. Przede wszystkim chcielibyśmy, by Światowe Spotkania Rodzin były tak rozpoznawalne i cieszyły się takim zainteresowaniem jak Światowe Dni Młodzieży. Dlatego już w listopadzie spotkaliśmy się w Krajowym Ośrodku Duszpasterstwa Rodzin z dyrektorem, ks. Przemysławem Drągiem i Beatą Choroszewską – Krajową Doradczynią Życia Rodzinnego, by wyznaczyć wstępnie kierunki działania, a także z przewodniczącym Rady ds. Rodziny KEP bp. Wiesławem Śmiglem. Na Facebooku powstał już polski fanpage ŚSR w Rzymie, a wkrótce pojawi się strona www. Czekamy na więcej szczegółów. Do współpracy zostaną zaproszone Duszpasterstwa Rodzin, parafie, ale też organizacje i instytucje, które działają na rzecz rodziny w całej Polsce. Wiele z nich już promuje to wydarzenie.
KAI: Inicjatorem Światowych Spotkań Rodzin był św. Jan Paweł II, którego 100-lecie urodzin obchodzimy w tym roku. Według Państwa, które elementy jego nauczania nt. rodziny wymagają dziś szczególnego przypomnienia? Jak “zwykła” polska rodzina może żyć na co dzień tym nauczaniem, które jest przecież dość wymagające?
Al. W.: Szczególne zainteresowania Jana Pawła II rodziną sięgają początku jego pracy kapłańskiej oraz naukowej. Te problemy podejmuje jego pierwsze dzieło: “Miłość i odpowiedzialność”. Po wyborze na Stolicę Piotrową pierwsze trzy serie katechez środowych Jan Paweł II poświęcił małżeństwu i rodzinie. Osobnym wydarzeniem był zwołany na rok 1980 Synod Biskupów poświęcony rodzinie i ogłoszona adhortacja posynodalna “Familiaris consortio”.
Dla mnie osobiście bardzo aktualne jest pytanie św. Jana Pawła II, patrona rodzin, które padło na I ŚSR w Rzymie w 1994r. (wtedy nazywało się – I Światowe Spotkanie Rodzin z Ojcem Świętym). Brzmiało ono: quid dicis de te ipsa? Rodzino, rodzino chrześcijańska: czym jesteś? I dalej Papież mówił, niejako w imieniu rodziny: jestem Kościołem domowym. Papież zawsze dawał wskazówki, przypominał: „miłość i życie – oto jest wasze powołanie, drogie rodziny. To jest wasze powołanie, które przechodzi przez wszystkie pokolenia, poczynając od przodków, dziadków, aż po wnuków i prawnuków – przez całą rodzinę pokoleń. W jednej rodzinie dokonuje się ta pielgrzymka pokoleń przez ziemskie życie, której celem jest dom Ojca”. To jest streszczenie sensu życia rodzin wierzących w Chrystusa.
Ar. W.: Wielki Jan Paweł II kierował do rodzin encykliki, adhortacje i listy… W jednym z nich napisał: „Pośród tych wielu dróg rodzina jest drogą pierwszą i z wielu względów najważniejszą. Jest drogą powszechną, pozostając za każdym razem drogą szczególną, jedyną i niepowtarzalną, tak jak niepowtarzalny jest każdy człowiek. Rodzina jest tą drogą, od której nie może on się odłączyć”. Dla mnie płynie z tych słów wielka mądrość. Jakże wspaniałym miejscem może być rodzina, miejscem gdzie można nauczyć się wierzyć, ufać, kochać, słuchać, przebaczać. Ale bez źródła, bez Chrystusa traci fundament. Rodzinę trzeba budować na Skale, na Chrystusie, wtedy jest mocna, silna i kochająca. O tym przypomina nam Ojciec Święty w swoim nauczaniu.
KAI: Wracając do Państwa doświadczeń udziału w ŚSR, czego polskie rodziny mogą się dziś nauczyć od wierzących rodzin z innych krajów, a na czym polega nasze świadectwo, którym powinniśmy się dzielić z Kościołem na świecie?
Al. W.: Każdy naród ma swoją specyfikę. Jest to związane z kulturą kraju z którego pochodzimy. Jeśli uznamy, że uczymy się przez całe życie, zawsze możemy czerpać od innych, być wnikliwymi obserwatorami. Na ŚSR można spotkać wiele rodzin z małymi dziećmi, doświadczyć ich otwartości i niezwykłego entuzjazmu, radości z bycia razem. Można uczyć się postawy, że wszyscy jesteśmy dziećmi naszego Boga i tworzymy jedną Rodzinę. Można dostrzec niezwykle czułe gesty ojca w kierunku dzieci, męża wobec żony, np. w geście przekazywania znaku pokoju. Jest wiele sytuacji i momentów, które są lekcją miłości rodzinnej. Zachwyca liczna obecność całych rodzin, także wielodzietnych z całego świata. Te spotkania to czas rozmów, świadectw i wymiany myśli.
Ar. W.: Myślę, że Kościół w Polsce walczy i dba o rodzinę. To wielka wartość, którą możemy podzielić się z Kościołem na świecie. Troska o rodziny jest ogromna. Wspaniałą sprawą, mówiąc kolokwialnie, jest oferta dla rodzin i małżeństw. Są nią żywe wspólnoty, rekolekcje, pielgrzymki, dni skupienia, troska o narzeczonych, dostępność posługi duszpasterskiej czy sakramentów. Można też powiedzieć o odrodzeniu się wspólnot męskich i roli ojca w rodzinie. Należy wspomnieć działalność organizacji pozarządowych i instytucji działających na rzecz małżeństw, rodzin, życia poczętego. Mamy przede wszystkim otwarte kościoły, wspaniałe sanktuaria i Maryję Królową Rodzin.
Trzeba też wspomnieć o katolickich mediach, które fantastycznie działają i ewangelizują. Warto podkreślić rolę świeckich, ich zaangażowanie a także ruch Nowej Ewangelizacji. To również polityka prorodzinna państwa. Jest z czego się cieszyć, ale nigdy nie można ustawać w modlitwie i działaniu. Chcielibyśmy, by tym wielkim bogactwem mogli podzielić się na X Światowym Spotkaniu Rodzin w Rzymie w 2021r. paneliści z Polski.
KAI: Dziękuję za rozmowę.
Źródło: https://ekai.pl/pora-rozpoczac-polskie-przygotowania-do-x-swiatowego-spotkania-rodzin/