20 lipca 2024 r. w Sianowie swój jubileusz 65-lecia kapłaństwa obchodził ks. Czesław Jakusz-Gostomski, związany z Kartuzami z dzieciństwa, wieloletni proboszcz parafii pw. św. Szymona i Judy Tadeusza w Chwaszczynie, dalej zamieszkujący w parafii.
Świętowanie rocznicy przypadło na pielgrzymkę parafialną z Chwaszczyna do Sianowa na odpust Matki Bożej Szkaplerznej. W kościele zgromadzili się też pątnicy pielgrzymki z Banina i Leźna.
Ks. Czesław Jakusz-Gostomski (ur. 12.11.1935 r.) otrzymał święcenia kapłańskie z rąk księdza biskupa Kazimierza Józefa Kowalskiego, 12 lipca 1959 r. w Pelplinie, w gronie 40 diakonów. Z tego rocznika pochodził też śp. ks. infułat Stanisław Grunt, a wśród żyjących jest ks. prałat Henryk Szydłowski (Luzino), ks. prałat Zdzisław Wirwicki (Brusy), ks. prałat Zenon Skierka (Charzykowy), ks. prałat Ludwik Grochowina (Gdynia Chylonia).
W koncelebrze modlili się ks. Henryk Bietzke, proboszcz z Chwaszczyna – ks. Piotr Gruba, proboszcz z Banina – ks. Jan Kucharski.
W homilii ks. Piotr nawiązał do święta Matki Bożej z Góry Karmel – zwanej też Szkaplerzną. Przypomniał najważniejsze wydarzenia z kapłańskiego życia ks. jubilata.
– Pierwszy raz tu byłem,(w Sianowie) w 1946 roku – wspominał ks. Jubilat. – I pierwszy raz usłyszałem kazanie po kaszubsku, ks. Franciszek Grucza, oczywiście, w 1948 roku. W 1950 był tu z wizytą kanclerz Franciszek Kurland z kurii pelplińskiej i nagle w środku kazania ktoś z wiernych głośno powiedział: proszę tu nie politykować. A jak się szło z Kartuz przez Prokowo do Sianowa, między tymi jeziorami, to było rano słychać harcerskie śpiewanie pieśni „Kiedy ranne wstają zorze”. To było bardzo przyjemne.