Gdynia: Obchody 52. rocznicy Grudnia ’70

W sobotni poranek, 17 grudnia przed pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 odbyły się obchody 52. rocznicy Czarnego Czwartku – masakry robotników udających się do pracy przy stacji SKM Gdynia Stocznia.

REKLAMA

Uroczystość rozpoczęła się od hymnu narodowego i odczytania apelu poległych. List do uczestników wydarzenia skierował prezydent Andrzej Duda. – Składam hołd ofiarom, które poniosły śmierć w skutek brutalnej pacyfikacji protestów robotniczych przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa. Pamiętamy, że zginęło wtedy kilkadziesiąt osób, z czego blisko połowa, tutaj w Gdyni, a ponad tysiąc osób zostało rannych. Pamiętamy też o tysiącach aresztowanych, bitych, zwalnianych z pracy i na różne inne sposoby szykanowanych uczestników wystąpień. Wszyscy oni są bohaterami wolnej Polski, bo to dzięki ich odwadze, determinacji i poświęceniu, my współcześnie żyjemy we własnym suwerennym państwie” – napisał prezydent.

Głos zabrał Roman Kuzimski, przewodniczący międzyzakładowej komisji NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdynia. – Sądy wolnej Polski nigdy nie rozliczyły i nie ukarały winnych tej straszliwej zbrodni. A skoro nie ma sprawców, to można powiedzieć nie ma sprawy. Przez lata zbieraliśmy się przed tym pomnikiem, domagając się sprawiedliwości. Nie dla zemsty, ale zwyczajnie dla właściwego porządku niezbędnego do budowania zdrowego społeczeństwa, fundamentu, gdzie wszystko ma swoje właściwe miejsce. Gdzie zbrodniarza nazywa się zbrodniarzem, ofiarę nazywa się ofiarą, zło jest złem, a dobro dobrem – powiedział związkowiec.

Abp Tadeusz Wojda modlił się za ofiary tamtych wydarzeń. – Polecajmy miłosierdziu Boga wszystkich naszych braci, którzy oddali swe życie pamiętnego grudnia 1970 roku. Prośmy, aby dobry Bóg zechciał przyjąć ich ofiarę. Jesteśmy przekonani, że oddając życie, zapłacili najwyższą cenę, gdyż w całym swym życiu robili wszystko z myślą o budowaniu ojczyzny takiej, by każdy mógł się w niej czuć jak w domu. Ojczyzny, dla której nie tylko uczciwie pracować trzeba, ale i poświęcić wszystko, nawet życie, by bronić w niej najwyższych wartości – prawdy, sprawiedliwości, pokoju i miłości bratniej – modlił się metropolita gdański.

– Boże, wejrzyj na naszych braci i siostry, którzy stali się ofiarami ucisku, przemocy i złości i oddali swe doczesne życie w obronie ludzkiej godności oraz wolności ojczyzny. Obdarz ich nagrodą nieśmiertelności i chwały. Błogosław nam, którzy wspominamy ich imiona i żyjemy na tej ziemi. Spraw, byśmy potrafili miłować naszych braci, jak Twój Syn nas umiłował. Prosimy Cię, otaczaj nasz naród swoją przemożną opieką i ożywiaj wciąż swoją łaską. Wobec przemian, trudności i niebezpieczeństw, które przeżywamy, napełnij nas mocą Ducha Twojego. Obdarz pokojem i jednością, udziel ducha miłości, prawdy, wzajemnego zrozumienia i rozwagi, abyśmy przezwyciężając wszelkie trudności, zawsze mieli na celu nasze wspólne dobro – umiłowaną ojczyznę. Zapamiętajmy słowa Prymasa Tysiąclecia: „Polska jest jak wielka rodzina, wspaniała Bożą mocą i siłą przedziwną. Polska jest zespolona jednym węzłem, nie parcianym powrozem, Polska jest zespolona sercem wiary. Jej siłą jest wiara Chrystusowa!”. Wstawiennictwu Maryi zawierzamy szczególnie powszechne pragnienie pokoju, zwłaszcza dla udręczonej Ukrainy – zakończył abp Wojda.

Grudzień 1970 r. na Wybrzeżu to czas strajków i demonstracji. Protestowano przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL. W Gdańsku i Szczecinie protestujący podpalili gmachy komitetów wojewódzkich PZPR. W celu stłumienia protestów władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni. Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r. na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 44 osoby – w tym 18 w Gdyni, a ponad 1160 zostało rannych.

Źródło: https://www.ekai.pl/obchody-52-rocznicy-grudnia-70-w-gdyni/
Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *