W sobotę 24 marca obchodzimy Dzień Pamięci i Modlitwy za Współczesnych Misjonarzy Męczenników. W tym dniu pamiętamy o modlitwie i poście za misje.
REKLAMA
Dzień Misjonarzy Męczenników obchodzony od roku 1993 ustanowiony został z inicjatywy włoskiego Młodzieżowego Ruchu Papieskich Dzieł Misyjnych, w rocznicę męczeńskiej śmierci abp. Oscara Arnulfo Romero z San Salwadoru, który sprzeciwiał się przemocy stosowanej przez salwadorski reżim. Został zastrzelony podczas sprawowania Eucharystii w szpitalnej kaplicy 24 marca 1980 roku. Od tamtej pory każdego roku wspominamy wtedy wszystkich misjonarzy i pracowników duszpasterstwa, którzy ponieśli śmierć w czasie pełnienia swojej posługi. Podjęcie w tym dniu modlitwy i postu w intencji misji może nam pomóc w refleksji nad własną wiarą i zaangażowaniem w głoszenie Ewangelii.
Pod koniec roku agencja informacyjna Papieskich Dzieł Misyjnych Fides podaje listę misjonarzy i pracowników duszpasterstwa, zamordowanych w danym roku. Zgodnie z tym w roku 2017 śmierć poniosły 23 osoby: 13 kapłanów, 1 brat zakonny, 1 siostra zakonna i 8 osób świeckich. Najwyższą liczbę zamordowanych odnotowano w Ameryce. Zginęło tam 11 osób pracujących w duszpasterstwie (8 kapłanów, 1 brat zakonny i 2 osoby świeckie). W Afryce życie straciło 10 osób (4 kapłanów, 1 siostra zakonna i 5 osób świeckich). Według danych Fides w latach 2000-2017 zamordowano 447 osób pracujących w duszpasterstwie, w tym 5 biskupów.
Wśród ubiegłorocznych ofiar znajduje się dwudziestosześcioletnia Helena Agnieszka Kmieć, polska wolontariuszka, członkini wolontariatu misyjnego salwatorianów. Zginęła 24 stycznia 2017 r. w boliwijskiej Cochabambie. Przybyła tam kilka dni wcześniej z inną polską wolontariuszką do szkoły Edmunda Bojanowskiego prowadzonej przez Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej, gdzie miały pracować przez sześć miesięcy.
Wśród współczesnych polskich misjonarzy, którzy ponieśli śmierć w czasie pełnienia posługi misyjnej, jest o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek, franciszkanie, zamordowani 9 sierpnia 1991 r. Obydwaj zostali beatyfikowani 5 grudnia 2015 r.
W tym roku mija 20. rocznica śmierci ks. Jana Czuby, misjonarza fidei donum z diecezji tarnowskiej, który pracował w Kongo-Brazzaville. Śmierć poniósł z rąk rebeliantów w dniu 27 października 1998 r. na terenie swojej parafii św. Tomasza Apostoła w Loulombo. Kilka miesięcy przed śmiercią wyznał: „Ta misja w Loulombo jest moja. Jest moją misją z wyboru. (…) Żyję ich życiem, a oni żyją moim. (…) Moje serce zakorzeniło się tam”.
Kleryk Robert Gucwa od roku 1991 odbywał formację zakonną w Stowarzyszeniu Misji Afrykańskich w Togo i Beninie, a następnie w Republice Środkowoafrykańskiej. Pracował w szpitalu, prowadził katechezy dla katechumenów, posługiwał w parafiach. Zginął 15 listopada 1994 r. w Bangi podczas napadu grupy uzbrojonych bandytów.
W dniu 17 maja 2001 r. w kameruńskim Karna pozbawiono życia o. Henryka Dejnekę ze Zgromadzenia Oblatów Maryi Niepokalanej.
W Kinszasie, stolicy Demokratycznej Republiki Konga, 11 maja 2003 r. pobito s. Czesławę Lorek ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Pana Jezusa Sacré-Coeur. Zmarła dziesięć dni później w wyniku odniesionych ran.
W dniu 6 grudnia 2010 r. w Santo Domingo de los Tsachilas w Ekwadorze zamordowano o. Mirosława Karczewskiego, franciszkańskiego misjonarza. Na jego ciele były liczne rany cięte.
Ojciec Marek Rybiński, salezjanin, posługiwał w Tunezji. Znaleziono go martwego 18 lutego 2011 r. w salezjańskiej szkole w Manouba. Wcześniej w swoich notatkach zapisał: „Nie tylko pusty garnek wyznacza rejony misyjne, duch misyjny to coś więcej niż troska o cierpiące dzieci Afryki, ale głód duchowy, a może przede wszystkim, właśnie to – nieznajomość Jezusa. To wyznacza rejony misyjne i nadaje takim osobom jak kapłani prawo noszenia dumnego imienia – misjonarz”.