Dobra materialne mogą stać się bożkiem – zamiast się nimi posługiwać, zaczynamy im służyć. Dlatego Jezus przestrzega przed chciwością. W mocnych słowach podkreśla, że bałwochwalstwo to poważna obraza Boga. Ojciec Święty mówił o tym w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański, odnosząc się do częstej życiowej sytuacji, opisanej w dzisiejszej Ewangelii, gdy dwóch braci nie może dogadać się w sprawie spadku.
Papież zauważa, że podobne problemy są wśród nas na porządku dziennym. W wielu rodzinach trwają zacięte spory z powodu pieniędzy, wiele osób przestaje ze sobą rozmawiać, zrywa relacje. Dlatego Jezus mówi jasno: „Strzeżcie się wszelkiej chciwości”, czyli niepohamowanej żądzy posiadania, prowadzącej do uzależnienia.
Większość wojen jest spowodowanych chciwością
„Zwłaszcza ten, kto ma wiele, nigdy nie jest zaspokojony: zawsze chce więcej i tylko dla siebie. W ten sposób przestaje być wolny: przywiązuje się, zostaje niewolnikiem tego, co paradoksalnie miało dawać mu wolność i radość. Zamiast posługiwać się pieniędzmi staje się ich sługą – zaznaczył Papież. – Chciwość jest również niebezpieczną chorobą dla społeczeństwa: z jej powodu doszliśmy dziś do wielu paradoksów; do niesprawiedliwości, jakiej nie było nigdy w dziejach, gdzie niewielu ma niemal wszystko, a liczni nie mają prawie nic. Pomyślmy choćby o wojnach i konfliktach: prawie zawsze w grę wchodzi żądza zasobów i bogactwa. Jak wiele interesów kryje się za wojną! Z pewnością jednym z nich jest handel bronią.“
Papież przestrzegł, że chciwość nie jest jedynie cechą bogaczy, nie rodzi się wyłącznie w zamożnych państwach – to cecha, która swój początek ma w sercu człowieka.
Warto być bogatym, ale tak jak Bóg, w miłosierdzie
„Spróbujmy zatem postawić sobie pytanie: jak to jest z moim oderwaniem od dóbr? Czy narzekam na to, czego mi brakuje, czy też potrafię być zadowolony z tego, co mam? Czy jestem kuszony, aby dla pieniędzy poświęcić relacje i czas dla innych? Czy zdarza mi się poświęcenie na ołtarzu chciwości praworządność i uczciwość? Mówię «ołtarz», ponieważ dobra materialne mogą stać się bałwochwalczym kultem – zauważył Ojciec Święty. – Możemy zatem pomyśleć – czy nie można pragnąć bycia bogatym? Oczywiście, że można! Dobrze jest być bogatym, ale bogatym jak Bóg! On jest bogatszy niż wszyscy: jest bogaty we współczucie i miłosierdzie. Jego bogactwo nikogo nie zubaża, nie powoduje kłótni i podziałów. Jest to bogactwo, które Bóg uwielbia rozdawać, dzielić się. Gromadzenie dóbr materialnych nie wystarczy, by dobrze żyć, bo – jak mówi Jezus – życie nie zależy od posiadanego majątku. Zależy natomiast od dobrych relacji: z Bogiem, z innymi, a także z tymi, którzy mają mniej. Zadajemy więc sobie pytanie: jak chcę się wzbogacić? Według Boga czy według mojej chciwości?“
Łukasz Sośniak SJ – Watykan