Rekordowe zbiórki finansowe i rzeczowe, organizowanie transportów na Ukrainę, zapewnianie miejsc pobytu dla uchodźców i otaczanie ich opieką, przekazywanie pomocy płynącej ze wspólnot z innych krajów i – co może najważniejsze – praca na Ukrainie, służba tym, którzy zdecydowali się lub zmuszeni byli pozostać w ogarniętym wojną kraju – tak wygląda pomoc Kościoła w Polsce ofiarom konfliktu za naszą wschodnią granicą.
Praca na Ukrainie
Duchowni z Polski pracujący na Ukrainie pozostali ze swoimi wiernymi. Jest to ok. 700 kapłanów ( w tym 170 kapłanów zakonnych i 3 biskupów – zakonników). Na Ukrainie pracuje też 21 braci zakonnych i 332 siostry z polskich zgromadzeń zakonnych. Angażują się w pomoc – i materialną i duchową – najbardziej potrzebującym i bezpośrednio dotkniętym skutkami wojny. Udzielają schronienia uchodźcom zmierzającym na zachód i przekazują wsparcie płynące z Polski.
Zbiórki
Ponad 32 mln. zł zebrano podczas specjalnych zbiórek prowadzonych w polskich kościołach w niedzielę 27 lutego i w Środę Popielcową 2 marca na pomoc dla Ukrainy. To rekordowa zbiórka w historii podobnych akcji organizowanych przez Caritas Polska – największą dobroczynną organizacją w naszym kraju. Warto podkreślić, że to wciąż tylko część zebranej kwoty. Trzeba doliczyć do niej pieniądze przekazane przelewami, także za pośrednictwem strony Caritas Polska i uruchomionego tam mechanizmu wpłat, jak i dzięki charytatywnym SMS-om. Informacje nt. wysokości dotychczasowych wpłat zostaną przekazane podczas konferencji prasowej organizowanej przez Caritas Polska 21 marca br.
Zbiórki finansowe i rzeczowe organizowane są też przez zakony – męskie i żeńskie, oraz przez liczne ruchy, stowarzyszenia, wspólnoty i parafie.
Transporty z pomocą
Transport z pomocą przygotowany przez Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie KEP wyruszył na Ukrainę już 25 lutego. Jak dotąd za pośrednictwem samej tylko Caritas na Ukrainę wysłano już 147 tirów i 180 busów z pomocą, głównie żywnościową, o łącznej wartości około 25 mln złotych. Transporty organizowane są też m.in. przez zakony, wspólnoty, ruchy i stowarzyszenia. Z męskich domów zakonnych z pomocą humanitarną na Ukrainę wyruszyły przynajmniej 34 samochody, wioząc niemal 100 ton darów.
Przyjmowanie uchodźców
– Nie ma dzisiaj w Polsce parafii, która by nie pomagała uchodźcom – twierdzi bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek. Kościół przyjmuje uchodźców wojennych w domach wypoczynkowych, klasztorach zakonów męskich i żeńskich, ośrodkach Caritas, ośrodkach należących do ruchów i wspólnot, w parafiach a także za pośrednictwem parafii – w domach wiernych.
Ukraińskie rodziny znalazły schronienie w domach wielu biskupów, m.in. abp Marka Jędraszewskiego, czy bp Andrzeja Jeża. Przeznaczono dla nich również setki miejsc w seminariach oraz innych budynkach należących do diecezji. Wykorzystywane są też obiekty takie jak Dom Pielgrzyma i tzw. hale na Jasnej Górze, gdzie mieszka już ponad 100 osób w tym 50 dzieci.
Według danych z 17 marca br. w pomoc uchodźcom z Ukrainy zaangażowanych jest 156 męskich domów zakonnych, w których schronienie znalazło 3630 osób, w tym 1483 dzieci. 4 zakonne ośrodki przyjęły 61 niepełnosprawnych, z czego 37 to dzieci.
Wg. danych z 14 marca miejsca noclegowe zorganizowano też w 498 domach żeńskich zgromadzeń zakonnych w Polsce i 76 domach na Ukrainie. Dotychczas schronienie otrzymało 3060 dzieci, 2420 rodzin i ponad 2950 osób dorosłych. W 64 placówkach przygotowano ponad 600 miejsc dla sierot, a w 420 placówkach czeka niemal 3000 miejsc dla matek z dziećmi.
Wolontariat, bieżąca pomoc uchodźcom
Księża, klerycy, zakonnicy i siostry zakonne, a także przedstawiciele ruchów, wspólnot i wierni świeccy angażują się też w szereg działań służących bezpośredniej pomocy potrzebującym. Przykładem może być Zakon Kawalerów Maltańskich, który przygotowuje transporty żywności, leków i środków czystości, na niemal wszystkich przejściach granicznych zorganizował punkty pomocowo-recepcyjne a specjalne maltańskie centra pomocy uchodźcom powstały w największych polskich miastach. W punktach przyjęć na przejściach granicznych zaangażowani byli też m.in. klerycy łacińscy i greckokatoliccy z Lublina.
Wspólnoty zakonne wydają tysiące posiłków dziennie ( w samych zakonach męskich jest to ok. 5 tys. posiłków). Wydawane są też paczki. W zakonnych placówkach organizowana jest opieka oraz zajęcia edukacyjno-rekreacyjne dla dzieci z Ukrainy, czy nauka języka angielskiego. Dzieci przyjmowane są do zakonnych przedszkoli i szkół. W kilku miejscach świadczona jest także pomoc prawna i psychologiczna oraz tłumaczenie dokumentów potrzebnych do pojęcia pracy. Uchodźcy korzystają z udostępnionego przez zakony transportu, aby nie tylko dotrzeć do miejsc zakwaterowania, ale także załatwić bieżące sprawy.
Konferencja Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich we współpracy z ORANGE POLSKA SA, koordynuje i rozprowadza także karty telefoniczne PREPAID SIM dla uchodźców z Ukrainy – obecnie aktywowanych jest już ponad 1000 sztuk.
Przekazywanie pomocy ze świata
Zaangażowanie Kościoła w Polsce na rzecz Ukrainy to również pośredniczenie i przekazywanie pomocy płynącej ze wspólnot z innych krajów. Ojcowie jezuici zbierają środki z prowincji jezuickich z całego świata. Rycerze Kolumba z różnych krajów zebrali na pomoc Ukrainie ok. 4 mln. dolarów. Natychmiast po wybuchu wojny Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP) wysłało na Ukrainę pakiet pomocy humanitarnej w wysokości miliona euro a następnie dodatkowo 300 tys. euro. Zakony, wspólnoty, ruchy i stowarzyszenia w Polsce znajdują też poprzez swoje kontakty miejsca dla uchodźców w rodzinach i wspólnotach w innych krajach Europy.
Caritas Polska na co dzień ściśle współpracuje z Caritas Europa, Caritas Internationalis, zaś w obliczu obecnego kryzysu humanitarnego także z bliźniaczymi organizacjami Kościoła z Włoch, Niemiec czy Stanów Zjednoczonych. Caritas Polska rozpoczęła też rozmowy z UNHCR, czyli agendą ONZ ds. uchodźców nt. pomocy gotówkowej, która będzie realizowana w diecezjach.
Źródło: https://www.ekai.pl/jak-kosciol-w-polsce-pomaga-ukrainie/
Fot. Alice Kotlyarenko / Unsplash