Wydaje się, że taką maksymą kierowali się twórcy zabiegu polegającego na masażu wężami, który oferuje pewien salon SPA w Izraelu. Wprawdzie właściciele zapewniają, że węże nie są jadowite, ale już położenie się do takiego zabiegu może być „mało relaksujące”. Po ciele pełza sześć niegroźnych węży. Ich naturalny ruch powoduje rozluźnienie mięśni i przynosi ulgę w przypadku zesztywniałych stawów. Węże świetnie dają sobie radę z migreną czy bólem głowy. Kontakt z nimi właściciele SPA określają jako kojący. Za tę przyjemność trzeba zapłacić równowartość 80 dolarów.
Justyna Zamojska
„Pielgrzym” 2016, nr 26 (706), s. 36