Tyle czasu można bezpiecznie pozostawać w jednej pozycji: siedząc lub leżąc. Dłuższe przebywanie powoduje znaczny wzrost ryzyka uszkodzeń serca. Taki wniosek można wysnuć na podstawie amerykańskich badań przeprowadzonych na ok. 700 tysiącach osób na przestrzeni 11 lat. Rozwój cywilizacji, a co za tym idzie rozwój nowych technologii spowodował, że coraz mniej się ruszamy. Wiadomo, że to nam nie służy. Ale pytanie, jak długo można „bezkarnie” trwać w jednej pozycji, pozostawało do tej pory niewyjaśnione. Okazuje się, że osoby siedzące średnio 12 godzin dziennie narażone są 14% bardziej na ryzyko uszkodzeń serca niż te, które w pozycji siedzącej spędzają około 2 godzin dziennie mniej. Pracownicy biurowi stanowią grupę zawodową najbardziej narażoną na skutki długotrwałego siedzenia. Można przyjąć, że przez ok. 7 godzin siedzą w pracy za biurkiem, następnie siedzą w drodze do i z pracy, kolejną godzinę siedzą, jedząc i np. oglądając w domu telewizję. Jak widać, przekroczenie bezpiecznych 10 godzin to nie problem.
Justyna Zamojska
„Pielgrzym” 2016, nr 18 (698), s. 36