Rada KEP ds. Migracji: chrześcijanin powinien widzieć w migrancie brata, a nie problem

Zainteresować się obcokrajowcami w parafii, którzy potrzebują pomocy, podjąć współpracę z Caritas i organizacjami pozarządowymi wspierającymi uchodźców, modlić się w ich intencji – do takich m.in. konkretnych działań zachęca Komunikat Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek wydany z okazji przypadającego 29 września 105 Dnia Migrantów i Uchodźców w Kościele.

REKLAMA


Publikujemy pełną treść komunikatu:

Komunikat Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek z okazji 105. Dnia Migrantów i Uchodźców w Kościele – 29 września 2019 r.

Pod koniec 2018 r. w świecie było 70,8 mln osób przymusowo przemieszczonych z powodu wojen i prześladowań. Ich los to niekończące się nieszczęścia, głód, jakże często śmierć. Tylko w latach 2014 – 2018 w próbie dotarcia do Europy utonęło w morzu blisko 20 tys. osób. Papież Franciszek nazwał Morze Śródziemne wielkim cmentarzyskiem świata. W Polsce w ostatnim czasie zaledwie kilkaset osób rocznie uzyskało status uchodźcy czyli osoby zmuszonej do opuszczenia kraju pochodzenia ze względu na prześladowanie z powodu rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależenia do określonej grupy społecznej i proszącej o ochronę. Ale już ponad 1,5 mln wśród nas to obcokrajowcy, głównie Ukraińcy, Białorusini, z byłych republik radzieckich, a nawet z dalekich krajów azjatyckich, którzy znaleźli w naszej Ojczyźnie przede wszystkim pracę. Na polskich uczelniach uczy się ok. 70 tysięcy studentów z ponad 170 krajów.

Po raz 105. Kościół obchodzi Dzień Migrantów i Uchodźców. Temat obcokrajowców, w tym uchodźców, nie traci na swojej aktualności i ciągle woła o humanitarne ale przede wszystkim ewangeliczne zrozumienie.

W tegorocznym Orędziu papieża Franciszka na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 2019 – Nie chodzi tylko o migrantów pojawia się troska o imigrantów i uchodźców, którzy zwłaszcza w krajach rozwiniętych napotykają na ludzi z mentalnością szukania doraźnej korzyści, tworząc wokół siebie coraz bardziej zabójczą globalizację obojętności. Taka postawa państw zamożnych stanowi – według Papieża – sygnał alarmowy, że coś się złego dzieje w tych społeczeństwach, jeśli tworzą kulturę odrzucenia powstałą z rosnącego indywidualizmu osób i narodowości, mentalności utylitarnej i potężnego działania sieci medialnych. Dlatego wyzwania jakie stwarzają migranci i uchodźcy stanowią okazję do refleksji nad naszym chrześcijańskim życiem i naszym humanitaryzmem. Spotkanie z uchodźcami odsłania nasze człowieczeństwo lub jego niedojrzałość, gdy nasze relacje zdominowane przez niewiedzę nacechowane są nieuzasadnionym lękiem, jakże często sztucznie wywoływanym dla celów populistycznych. Papież zmusza do refleksji nad lękiem przed imigrantami: Zauważamy to szczególnie dzisiaj, w obliczu przybycia migrantów i uchodźców, którzy pukają do naszych drzwi w poszukiwaniu opieki, bezpieczeństwa i lepszej przyszłości. (…). Problemem nie jest fakt, że mamy wątpliwości i obawy. Problem pojawia się wówczas, gdy te lęki determinują nasz sposób myślenia i działania do tego stopnia, że sprawiają, iż stajemy się nietolerancyjni, zamknięci, a może nawet – nie zdając sobie z tego sprawy – stajemy się rasistami. W ten sposób lęk pozbawia nas pragnienia i zdolności do spotkania się z bliźnim, osobą inną niż ja; pozbawia mnie szansy spotkania się z Panem (Homilia podczas Mszy św. w Światowym Dniu Migranta i Uchodźcy, 14 stycznia 2018 r.).

Na potwierdzenie tego Papież przywołuje jednoznaczne słowa Jezusa: Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? (Mt 5, 46). Poprzez uczynki miłosierdzia okazujemy naszą wiarę, a najwznioślejszym miłosierdziem jest świadczenie osobom, które nie są w stanie się odwzajemnić, a być może nawet nie są w stanie podziękować. W jego refleksji nie chodzi tylko o imigrantów ale także o nasze człowieczeństwo, które buduje się według obrazu w jednoznacznej przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,33) z najważniejszą jego cechą: współczuciem, którego nie można wyjaśnić tylko na poziomie racjonalnym. To ono powoduje nieodparty impuls, aby „stać się bliźnim” dla tych, których widzimy w trudnej sytuacji.

Papież przypomina, że będąc chrześcijanami powinniśmy jako pierwsi dostrzegać i pomagać innym widzieć w migrancie i uchodźcy nie tylko problem, z którym trzeba się zmierzyć, ale brata i siostrę, których należy przyjąć, szanować i kochać, okazję, którą daje nam Opatrzność, byśmy wnosili wkład w budowanie sprawiedliwszego społeczeństwa (…), bardziej otwartej wspólnoty chrześcijańskiej, w zgodzie z Ewangelią (Orędzie na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 2014). Migranci wydają się pomagać nam (…) odczytywać „znaki czasu”. Przez nich Pan wzywa nas do nawrócenia, do uwolnienia się od ekskluzywizmu, obojętności i kultury odrzucenia.

Obecne orędzie papieskie zawiera oczekiwanie, że zwłaszcza politycy i publicyści przyznający się do związku z Kościołem, zrezygnują z wzniecania poczucia zagrożenia w społeczeństwie ze strony imigrantów, gdy nie ma do tego poważnych podstaw, a które jest sprzeczne z Ewangelią Chrystusa. Według badań i sondaży społecznych polskie społeczeństwo prezentuje jedno z najwyższych poziomów niechęci i lęku w Europie co do przyjmowaniem imigrantów czy uchodźców z krajów muzułmańskich (ok. 71% zdecydowanie jest za nieprzyjmowaniem żadnego imigranta czy uchodźcy z tych państw), mimo ich bardzo małej liczby.

W niezwykłym Orędziu papież podpowiada, że nasze reakcje, postawy otwarcia lub zamknięcie na obcokrajowca, odsłaniają lęki, zdolność do miłosierdzia, dojrzałe lub słabe człowieczeństwo, wykluczanie z życia wspólnego obcych, uleganie logice świata pozostawiającego ostatnich na przegranym ostatnim miejscu. W erze powszechnej migracji chodzi jak zawsze o budowanie miasta Boga i miasta człowieka, w którym naczelną zasadą budowy będą cztery postawy: przyjęcia, ochrony, promocji i integracji migrantów ze społecznością przyjmującą. To w skrócie misja Kościoła ciągle wychodzącego ku mieszkańcom peryferii egzystencjalnych.

Za politykę migracyjną w kraju odpowiada przede wszystkim państwo we właściwym sobie zakresie, dbając o bezpieczeństwo obywateli i respektując obowiązujące prawo. Nie zastępując struktur państwa Kościół ma swoją misję, która w tym zakresie powinna odpowiadać na oczekiwanie Jezusa zawarte w Ewangelii wobec swoich uczniów. Ta nauka jest od początku niezmienna, podobnie jak wypowiedzi kolejnych papieży. Można więc w tym duchu z okazji Dnia Migrantów i Uchodźców w Kościele zaproponować następujące inicjatywy w każdej parafii:

  1. W niedzielę 29 września br. lub w następnych dniach odprawić Mszę św. wg formularza nr 40 Msza za uchodźców i wygnańców w intencji migrantów i uchodźców oraz ludzi ich przyjmujących (po wcześniej wyrażonej zgodzie biskupa diecezji). Homilia powinna być zbudowana m.in. o treści zgodne z nauczaniem Kościoła o postawie roztropnej otwartości wobec szukających schronienia.
  2. Podjąć dzieło modlitwy („Umrzeć z nadziei” w dniach 29 września – 6 października) za tych, którzy zginęli uciekając w drodze do Europy. Taka inicjatywa jest od kilku lat podejmowana przez Wspólnotę Sant’Egidio i liczne parafie pod patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek (informacje m.in. na Facebooku)
  3. We współpracy z grupami duszpasterskimi (apostolskimi) zainteresować się obcokrajowcami w parafii, którzy potrzebują pomocy (np. wolontariat w nauce języka, pomoc prawna w załatwianiu formalności, oferowanie pomocy w bardzo nieraz prostych sprawach, które z nieznajomości języka, są utrudnieniem i przyczyną izolacji obcokrajowców w naszym otoczeniu). Z historii krajów zachodnich wiadomo, że sama praca nie wystarczy, aby dokonał się mądry i owocny proces integracji grup obcokrajowców ze społecznością lokalną.
  4. W porozumieniu z ogólnopolskim, diecezjalnymi i parafialnymi strukturami Caritas włączyć się w konkretne formy pomocy migrantom i uchodźcom w Polsce i w regionach przebywania uchodźców w obozach (np. program Caritas Polska Rodzina Rodzinie, biura pomocy obcokrajowcom) lub z innymi organizacjami (Kościół w Potrzebie, UNHCR, PAH, PCPM, PMM).
  5. Doświadczenie pokazuje, że lokalne społeczności nawiązujące kontakt z obcokrajowcami mieszkającymi wśród nich (np. w ośrodkach dla cudzoziemców, w klasach szkolnych z dziećmi imigrantów), przestają się ich lękać i budują nowe więzi. Nie żałujmy czasu i dobroci serca dla spotkania z nimi. Warto współpracować w właściwymi organizacjami pozarządowymi, które dzielą się w tym swoją wiedzą i doświadczeniem.
  6. Pomyśleć już teraz np. o nadchodzących świętach Boże Narodzenia, gdy może być doskonała okazja spotkania z cudzoziemcami, poznania ich radości, potrzeb, zbudowania relacji, brakującej w codzienności.
  7. Zapoznać się z treścią tegorocznego Orędzia papieża Franciszka na Dzień Migrantów i Uchodźców i pomóc mu rozpropagować treść.

Warszawa, 19.09.2019 r.

bp Krzysztof Zadarko

Przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek


Źródło: https://episkopat.pl/rada-kep-ds-migracji-chrzescijanin-powinien-widziec-w-migrancie-brata-a-nie-problem/

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *