W przygotowaniach pierwszokomunijnych – i teraz, i potem – oprócz Was, szanowni Rodzice, biorą udział z woli Księdza Biskupa panie katechetki uczące religii w szkołach i ja, jako tutejszy ksiądz proboszcz oraz całe otoczenie, tj. koleżanki i koledzy Waszego dziecka, młodzież, dorośli, chrzestni, Wasi krewni, sąsiedzi, wszyscy inni wokół nas – ponieważ mogą oni słowem, przykładem i zachowaniem pomagać, ułatwiać albo utrudniać i przeszkadzać w wywyższaniu Jezusa Chrystusa we współczesnym świecie.
Bądźcie blisko Waszej pani katechetki w szkole, rozmawiajcie z nią o swoim dziecku, interesując się jego zachowaniem i wykonywaniem poleceń katechetki. Uznając pierwszeństwo rodziców – Was, my (ksiądz, parafia) i panie katechetki (w szkołach) będziemy wspomagającym – drugim i trzecim oddziaływaniem – w przygotowaniach do I Komunii.
Spotkania dla rodziców (najlepiej dla obojga), najczęściej we wtorek i środę, będą o godz. 18 w kościele (cz. I), potem w domu katechetycznym (cz. II), razem ok. 100-120 minut. Będą dwie grupy: I – to rodzice z wiosek w dolinie (to prawie połowa), II – to rodzice z wiosek nad skarpą wiślaną, mieszkający na górach. Można niekiedy zamienić jeden wieczór na drugi. Gdy nie pasuje, zamienić się w pracy z inną osobą. Kto nie mógłby w ogóle przybyć na takie spotkania przygotowawcze, w zamian powinien i niech przybędzie jednorazowo na katechumenat parafialny – sakramentalny – w sprawie ślubów i chrztów (jest prawie w każdy piątek o godz. 18.45, poza wakacjami, feriami, tygodniami przedświątecznymi). Rodzice niemający nigdy czasu niech odłożą I Komunię na następny rok 2011 lub 2012, aż będą mieli czas i będą duchowo gotowi. Brak czasu dla bliźniego to niedobry objaw. A brak czasu dla swego dziecka to błąd i duże zaniedbanie. Czas to miłość (wg ks. kard. Stefana Wyszyńskiego). Bez dostatecznego przygotowania nie może rodzina uczestniczyć w uroczystości I Komunii.
Najlepiej, jeżeli w niedziele i święta Wasze dzieci widać z przodu podczas mszy św. Może uszyjemy jakieś żółte szaliki wyróżniające te dzieci podczas liturgii? Dla tych dzieci będą też małe uroczystości liturgiczne w wybrane niedziele o 11 (zwykle po spotkaniach z rodzicami, a po Wielkanocy co niedziela będą msze inicjacyjne). Wolałbym te dzieci raczej zawsze o godz. 11 w niedziele, gdy msza jest u nas bardziej z uwzględnieniem dzieci i młodzieży. Oczywiście, rozumiem, konieczność przyjeżdżania samochodem całej rodziny z poszczególnych wiosek. Jednakże ten szczególny rok proszę wyraźniej uwzględnić w swym programowaniu niedziel i podporządkować wspólnym realizacjom.
Przygotowanie do I Komunii św. to wysiłek duży, ale sympatyczny, radosny, z nadzieją, aby Wasze dziecko wyczuwało lepiej sens życia, kim jest (obrazem Boga) i kim jest Bóg w Jezusie (dla Niego pierwsze krzesło przed innymi, przed przyrodą i przed całym wszechświatem, przed zachciankami). Dziecko uczy się smakować co dobre, prawdziwe i piękne, co to grzech, żal za grzechy, postanowienie poprawy, co to „przylgnąć do Jezusa”.
ks. Franciszek Kamecki
„Pielgrzym” 2009, nr 24 (522), s. 23