Paciorek do Bozi – Zofia Pomirska

Ostatnio nawet do osób za bardzo nie interesujących się edukacją dociera dyskusja na temat zadawania uczniom prac domowych. W założeniu praca domowa ma służyć utrwalaniu wiadomości i umiejętności wprowadzanych i ćwiczonych w szkole, wyrabianiu samodzielności, wdrażaniu do systematycznej pracy. Różnie jednak z tym bywa.

REKLAMA

Po co o tym wspominam? Otóż można by się pokusić o pewien eksperyment i w powyższej definicji pracy domowej zamienić słowo „szkoła” na „Kościół”. Może ktoś powiedzieć, że nie ma to żadnego sensu. Według mnie jednak ma. Eksperyment wskazuje na pewien istotny problem, jakim jest pogłębianie naszej wiedzy religijnej. Choć dawno już nie jesteśmy dziećmi,  jeżeli chodzi o religię, posługujemy się wiedzą z dzieciństwa. Nie zmienia się nic mimo naszego rozwoju, upływu lat, zdobywania nowych doświadczeń. Wystarczy posłuchać, co na ten temat mają do powiedzenia spowiednicy. Ile razy słyszą o „Bozi” czy „paciorku”? Jaką świadomość religijną ma osoba, która próbuje zrobić rachunek sumienia na podstawie pytań z książeczki komunijnej?

Wiara religijna przedstawia się jako spójny i hierarchicznie uporządkowany system pojęć, wyobrażeń i twierdzeń dotyczących Boga, człowieka i świata. W ramach wychowania religijnego ten bogaty depozyt wiary powinien być przyswajany przez każdego z nas i stopniowo uznawany za własny, żeby zewnętrzna religijność przekształciła się w religijność wewnętrzną, refleksyjną i uświadomioną. Aby jednak tak się stało, potrzebny jest rozwój duchowy – nie tylko na płaszczyźnie praktykowania wiary, ale także na płaszczyźnie pogłębiania wiedzy religijnej.

Każdy pracownik dobrze wie, że co jakiś czas musi uczestniczyć w różnych kursach, szkoleniach, warsztatach, bo raz nabyta wiedza może nie wystarczać w obliczu zmieniającego się świata. Jeżeli nie rozwijasz się, stoisz w miejscu – nauczał przed wiekami św. Bernard. Odnosi się to także do naszego zaangażowania w pogłębianie i poszerzanie wiadomości dotyczących Boga i Kościoła. Możliwości ku temu jest wiele – począwszy od  lektury (także czasopism religijnych), po podcasty w sieci internetowej (przy tym ważne, by były one wiarygodnymi źródłami, gdyż także i na tej płaszczyźnie można natknąć się na mnóstwo fałszywych informacji i przekłamań). Na odkrycie czeka Katechizm Kościoła Katolickiego ze szczegółową oficjalną wykładnią doktryny wiary i zasad moralności, a także dokumenty papieskie.

Badania socjologiczne i sondaże opinii publicznej potwierdzają tezę, że powoli wzrasta dystans między tym, czego naucza Kościół, a tym, w co faktycznie wierzą katolicy i jak żyją. Coraz częściej mamy do czynienia z tak zwanym katolicyzmem selektywnym, gdzie każdy według własnego uznania wybiera i konstruuje swoją własną religijność. Część wierzących nie odczuwa oporów, by do swojego systemu chrześcijańskiego włączyć tezy z innego systemu wierzeń (na przykład tezę o reinkarnacji). Bezkrytyczne przyjmowanie różnych „nowinek”, otwieranie się na fake newsy, nieporadność argumentów w dyskusjach światopoglądowych to także skutki braku ugruntowanej wiedzy religijnej. Z kolei niedostatek wiedzy o społecznej nauce Kościoła prowadzi do dokonywania wyborów skutkujących rozwiązaniami o zgubnych dla wspólnoty katolików konsekwencjach.

A przecież wśród darów Ducha Świętego otrzymanych przez nas w czasie bierzmowania są dary Mądrości, Rozumu i Umiejętności, będące katalizatorami rozwoju duchowego.

Zofia Pomirska

„Pielgrzym” [21-28 stycznia 2024 R. XXXV Nr 2 (891)], str. 4

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *