Odkryty zaledwie kilka tygodni temu w północno-zachodniej Australii nieduży kamienny odłupek jest zdaniem archeologów pozostałością najwcześniejszego znanego nam toporu bądź siekiery z trzonkiem. Ten odłamek bazaltu wielkości paznokcia, wygładzony na jednym końcu, powstał 44 do 49 tysięcy lat temu, czyli krótko po tym, jak ludzie osiedlili się w Australii, i kilka tysięcy lat wcześniej niż powstały podobne znaleziska ze szlifowanego kamienia. Dużo starsze „ręczne” topory, wykonane zazwyczaj z krzemienia, odkrywane w Europie i Afryce (a wśród nich słynny, prawdopodobnie 700 000-letni, okaz znaleziony na plaży w Norfolk) są zupełnie innym typem narzędzi. Ostrza toporów/siekier wykonane z twardszego kamienia, który dużym wysiłkiem ociosany został w ostrze, znane są z kilku odrębnych lokalizacji rozrzuconych po całym świecie, w tym w Azji, obu Amerykach i Australii.
aw
„Pielgrzym” 2016, nr 12 (692), s. 35