Maciej Mańka, osiemnastoletni licealista z Chorzowa, jest twórcą nowej technologii wytwarzania specjalnego chipa do hodowli sztucznego płuca. Zmodyfikował pomysł wybitnych naukowców ze Stanów Zjednoczonych i udowodnił, że urządzenie może być prostsze i tańsze, nie tracąc niczego ze swoich właściwości. – Medycyna to moja pasja od gimnazjum, a na pomysł chipa wpadłem podczas lektury czasopisma naukowego, w którym został dokładnie opisany wynalazek amerykańskich uczonych. Chciałem sam stworzyć coś podobnego. Niestety, potrzebna była bardzo droga drukarka 3D. Zastanawiałem się, jak by to pominąć. Wtedy przyszło mi na myśl, że mieszanka polimerów z sacharydami mogłaby zastąpić drogą technologię – mówi młody naukowiec. Chip ma około 3 cm i jest przezroczysty. Dzięki temu widać dokładnie, co dzieje się wewnątrz. Komórki płuca znajdują się w środku chipa, poddane są działaniu powietrza i krwi, więc środowisko jest identyczne, jak w żywym organizmie.
aw
„Pielgrzym” 2016, nr 7 (687), s. 35