Annuntio vobis gaudium magnum: habemus Papam! – to słowa, których wyczekiwał cały świat. Podobno pierwszy raz wypowiedziane zostały przy okazji ogłoszenia wyboru na Stolicę Piotrową Innocentego VIII w 1484 r. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że od tamtego czasu słowa te wyznaczają bieg historii. I pomimo tego, że moment, w którym rozbrzmiewa ta fraza, transmitowany jest na cały świat, żaden przekaz nie odda emocji towarzyszących ogłoszeniu wyboru nowego papieża, których doświadcza się, będąc na placu św. Piotra. Ostatnio miałem okazję się o tym przekonać.

Mieszkam w Rzymie od 2023 r. Po dwóch latach posługi wikariuszowskiej w Bytowie zostałem skierowany przez biskupa na studia prawnicze na Uniwersytecie Laterańskim. Znajomi często zadają mi pytanie, czy z racji studiowania na papieskim uniwersytecie albo tego, że moje mieszkanie znajduje się 15 minut od Bazyliki św. Piotra, mam jakieś szczególne dojścia do Ojca Świętego. Prawda jest oczywiście taka, że – podobnie jak setki moich kolegów studentów, pochodzących z różnych stron świata – mam możliwość spotykania się z papieżem jedynie przy okazji cotygodniowej modlitwy Anioł Pański, audiencji czy innych papieskich celebracji na takich samych zasadach, jak wszyscy pielgrzymi przybywający do Rzymu. Życie codzienne księdza studenta upływa w rytmie bardziej prozaicznych zajęć, do których należy przede wszystkim słuchanie wykładów i przygotowywanie się do egzaminów, posługa w kaplicy czy spotkania z pielgrzymami odwiedzającymi Wieczne Miasto – takich okazji w ostatnim czasie zdarza się coraz więcej. (…)
ks. Paweł Zagórski
Więcej przeczytasz w 11. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [25 maja i 1 czerwca 2025 R. XXXVI Nr 11 (926)], str. 18-20.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.