Każdego namawiam do tego, aby notować to, co w naszym życiu ważne, a jeśli tego czasu na co dzień brakuje, choćby po latach powrócić do tych chwil i wydarzeń, które były dla nas inspirujące i kształtujące nasze życie.
Z pewnością nie wszystkie tego typu notatki ujrzą światło dzienne w postaci publikacji. Z różnych zresztą powodów. Jedni nie chcieliby, żeby były one przekazane opinii publicznej. Drudzy może i by chcieli, ale nie mogą znaleźć chętnego wydawcy. Tak czy owak, najdrobniejsze nawet notatki sporządzone przez nas, a odczytywane po latach ożywiają zapomnianych ludzi, odległe chwile, ciekawe miejsca. Tematy zapomniane powracają choćby w takiej oto refleksji: to ja wtedy tak myślałem? (…)
Adam Hlebowicz
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika „Pielgrzym” (24/2019).