Święta Bożego Narodzenia są dla niektórych jednym z bardziej stresujących wydarzeń. Czasami przy wigilijnym stole odżywają stare konflikty, zranione uczucia i niespełnione oczekiwania. Jak mimo wszystko czerpać radość ze spotkania, odbudowywać relacje i cieszyć się świąteczną atmosferą? Z psychologiem – Magdaleną Mikulską, rozmawia Anna Mazurek-Klein.
– Choć święta Bożego Narodzenia w większości z nas wzbudzają pozytywne emocje, są i tacy, którzy ich nie lubią. Jak to się ma do atmosfery ciepła, miłości i życzliwości, które tworzą bożonarodzeniowy klimat?
– Tak się czasami dzieje w życiu, że nie wszystko co nas spotyka, jest przyjemne. Trudne doświadczenia mogą wpłynąć na niechęć do świąt. Jednak nie tylko one. Znam osoby, które mówią o tym, że są przesycone i zmęczone komercyjną stroną świątecznego okresu. W związku z tym, gdy święta de facto przychodzą, niewiele przyjemności z nich czerpią. Jednak myślę sobie, czy naprawdę konieczne jest łączenie życzliwości, ciepła i miłości z lubieniem bądź nielubieniem świąt? Czy nie jest tak, że dobrze byłoby być życzliwym, darzyć się miłością i ciepłem tak po prostu? Czy nie warto być życzliwym dla drugiego z samego faktu, że spotykamy Człowieka – z jego godnością i unikalnością? (…)