W średniowieczu, kiedy powstała tradycja odmawiania różańca, namawiano do tej modlitwy, porównując ją do ofiarowywania Matce Boskiej kwiatów – stąd wzięła się nazwa wieniec róż. A róża od wieków jest związana symbolicznie z Maryją. Pamiętać jednak trzeba, że początkowo za pomocą różańca odmawiano tylko modlitwę „Ojcze nasz”. Dopiero w XVI wieku przyjęła się jego obecna forma, w dużej mierze rozpropagowana w Europie przez zakon dominikanów.
Cały różaniec to 153 modlitwy „Zdrowaś Maryjo”, „Wierzę w Boga”, 16 „Ojcze Nasz” i 15 „Chwała Ojcu…”. Niezła dawka, bo jeśli chcielibyśmy te modlitwy odmówić po kolei, zajęłoby to nam jakieś półtorej godziny. Kluczowych jest jednak 15 dziesiątek „Zdrowaś Maryjo” wypowiadanych przy przesuwanych kolejno paciorkach (węzełkach) różańca. Dokładnie tyle samo, ile jest psalmów Dawidowych. To bardzo stara tradycja modlitwy monastycznej, która jest bardziej kontemplacją niż uważnym rozważaniem. Taka modlitwa ma swój rytm – pewnego rodzaju ukołysanie. (…)
Adam Hlebowicz
Więcej przeczytasz w 22. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [31 października i 7 listopada 2021 R. XXXII Nr 22 (833)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (22/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-222021/287