III i IV NIEDZIELA WIELKANOCY
III NIEDZIELA WIELKANOCY
Cedek i dikaios – o ludzkiej „sprawiedliwości”
Sprawiedliwego potraktowano niesprawiedliwie
Psalmista modlił się do Boga: „Odpowiedz mi, Boże, który wymierzasz mi sprawiedliwość [hebr. cedek]” (Ps 4,2). Warto zastanowić się, czym jest sprawiedliwość i kogo można nazwać sprawiedliwym. Piotr tym mianem określa Chrystusa. Zarzuca swym rodakom, że ci zaparli się i zabili „Świętego i Sprawiedliwego [gr. dikaios]|” (Dz 3,14). Wtóruje mu św. Jan, przekonując czytelników swego listu, że „mamy Rzecznika u Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego [gr. dikaios]” (1 J 2,1). Okazuje się, że sprawiedliwy został potraktowany niesprawiedliwie – zarówno przez Izraelitów, domagających się Jego śmierci, jak i przez Piłata, który wydał wyrok nieadekwatny do postępowania oskarżonego. Ktoś, kto pomagał innym i pochylał się nad ludzką nędzą, powinien zostać sowicie wynagrodzony, nie zaś okrutnie zabity jak najgorszy złoczyńca. Ale skoro tak już się stało, sam (według naszych ludzkich rachub) miał prawo – i to już jak najbardziej sprawiedliwie – dokonać odwetu zarówno na swoich oprawcach, jak i na uczniach, którzy w chwili kluczowej okazali się niewierni. I tu sprawiedliwość się kończy, a zaczyna się miłosierdzie. Zmartwychwstały Pan przybył do apostołów nie po to, aby pomstować i dawać reprymendy, lecz aby przynieść im pokój (por. Łk 24,36). Wyjaśnił im, że to, co Go spotkało, stanowiło Boży plan zapisany na kartach Pisma. Został niesprawiedliwie potraktowany przez ludzi, ale sam nigdy nie przestał być sprawiedliwy – chyba że trzeba było, by miłosierdzie przeważyło nad sprawiedliwością.
IV NIEDZIELA WIELKANOCY
Eben i lithos – wyjątkowy kamień
Mowa o kamieniu węgielnym
W starożytnej Palestynie wiele gmachów budowano z kamienia. Przed rozpoczęciem budowy robotnicy wychodzili na pola i szukali odpowiednich kamieni i głazów. Te, które uznali za nieprzydatne, odrzucali, inne zabierali ze sobą. Najważniejszym był kamień węgielny, na którym opierać się miała cała konstrukcja. Do tych procedur nawiązał psalmista, oznajmiając: „Kamień [hebr. eben] odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym” (Ps 118,22). Kogo autor miał na myśli? Może siebie samego, odrzuconego przez ludzi, ale wybranego przez Boga? Z późniejszej perspektywy możemy stwierdzić, że jego słowa są zapowiedzią losów Mesjasza, czyli Chrystusa. Wyraźnie o Nim mówił Piotr: „On jest kamieniem [gr. lithos] odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła” (Dz 4,11). Niekiedy w taki właśnie sposób ukazuje się Kościół, zbudowany na Jezusie jako kamieniu węgielnym. Innym obrazem Kościoła jest owczarnia. Pan jako pasterz opiekuje się swoimi owcami, czyli wiernymi. On doskonale zna swoje owce, a one znają Jego. Świat, jak krytycznie napisał św. Jan, nie zna Chrystusa, dlatego nie stanowi Jego owczarni (por. 1 J 3,1). Więcej, staje do Pasterza i Jego owiec w opozycji. Nie dziwi nas to, skoro wiemy, że Pasterz jest jednocześnie kamieniem odrzuconym – odrzuconym przez tych, którzy nie chcą iść za Nim (możemy ich określić jako „inne owce, które nie są z tej zagrody”; J 10,16). My idziemy za naszym Panem, chociaż nie raz doświadczamy wrogości ze strony świata, i staramy się wiernie słuchać Jego głosu
Więcej przeczytasz w 8. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [14 i 21 kwietnia 2024 R. XXXV Nr 8 (897)], str. 6-7.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.