Liczba dziewięć uważana jest za mistyczną od najdawniejszych czasów. Już w starożytności uchodziła za liczbę szczególnie uświęconą i doskonałą. W antycznej Grecji miała znaczenie rytualne. Jako ostatnia z cyfr symbolizowała przełom, owocne poszukiwania, ukoronowanie wysiłków, zakończenie procesu tworzenia. Była więc końcem i zarazem ponownym początkiem, przeniesieniem zjawiska na nowy, szerszy plan. Dziewiątkę wiązano w starożytności z ideą ponownych narodzin, kiełkowania, ale jednocześnie śmierci i zaniku. Liczba ta oznaczała również wszechświat jako całość złożoną z trzech części.
Każdy ze światów – niebo, ziemia i piekło – przedstawiano za pomocą trójkąta lub cyfry trzy. Z kolei według Pitagorejczyków człowiek jest pełnym akordem z ośmiu nut, do których dochodzi jeszcze bóstwo jako dziewiąta, finalna nuta.
W myśli żydowskiej dziewięć interpretowano jako trzy (liczbę Boga) pomnożone przez trzy, jako znak pełni Boskiej doskonałości i świętości. Według tradycji judeochrześcijańskiej istnieje dziewięć hierarchii anielskich, dziewięć sfer niebieskich, dziewięć kręgów piekielnych. Także w Nowym Testamencie ta symbolika jest zachowana. (…)
Zofia Pomirska
Więcej przeczytasz w 24. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [24 listopada i 1 grudnia 2024 R. XXXV Nr 24 (913)], str. 4.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.