Wśród milionów książek, z których tysiące jest wartych przeczytania, a reszta niekoniecznie, znajduje się powieść niemieckiego pisarza Hermana Hessego (zm. 1962) zatytułowana „Narcyz i Złotousty”. Dla mnie to przykład książki, której nie warto czytać całej, ale na pewno trzeba zapoznać się z jej kilkoma fragmentami. Dodam, że nie tyle dla zdobycia informacji, ile dla inspiracji.
Nie wszystkie strony książki Hessego są godne przeczytania, ale na pewno warto poznać jej zakończenie. Oto główny bohater opowieści, Goldmund, leży w agonii. Jest wagabundą i genialnym rzeźbiarzem w jednej osobie. Jego życie nie zasługuje na najmniejszą pochwałę, ale nawet w tym człowieku gdzieś w głębi duszy kryje się jakieś doświadczenie mistyczne, jakaś tęsknota za życiem czystym i świętym. (…)
Wincenty Łaszewski
Więcej przeczytasz w 4. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [19 i 26 lutego 2023 R. XXXIV Nr 4 (867)]
Dwutygodnik „Pielgrzym” można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.
UWAGA!
Czasopismo do nabycia także w wersji elektronicznej (PDF)!