Wakacyjny czas, pogoda rozpieszcza, więc wielu z nas będzie szukało ochłody nad wodą. Bez względu na to, czy sezon kąpielowy rozpoczniemy od zabawy nad morzem, zatoką, czy wybierzemy mniej zatłoczone miejsce nad jeziorem w okolicy, zawsze warto mieć na uwadze to, że bezpieczeństwo nad wodą jest najważniejsze.
Tego roku w Polsce od początku czerwca utonęło ponad 70 osób, ale statystyki te niestety rosną z dnia na dzień. Służby nie zawsze zdążą na czas, dlatego tak ważne jest odpowiednie zachowanie nad wodą i pokora wobec tego żywiołu.
Groźny alkohol
To przecież oczywiste, każdy z nas wie, że pod wpływem alkoholu do wody nie należy wchodzić. Z drugiej strony jedno piwko na słoneczku to nie grzech, a my nie czujemy się pijani. I dobrze, tyle że wystarczy niewielka ilość alkoholu, żeby zaburzyć naszą percepcję i termoregulację. Alkohol odwadnia, w czasie upału może to poskutkować nieoczekiwaną reakcją na zmianę temperatury po wskoczeniu do wody. Do tego nasze umiejętności pływania i ocena sytuacji również pozostają upośledzone po spożyciu nawet małej ilości alkoholu. Dlatego jeszcze raz i stanowczo należy podkreślić – po spożyciu alkoholu do wody nie wchodzimy – brzmi to co prawda jak truizm, ale jak inaczej powiedzieć, że alkohol w wodzie zabija?
Znaj swoje limity
Nie jest wstydem nie umieć pływać. Wakacje nad morzem lub zatłoczone jezioro niekoniecznie są jednak dobrymi miejscami na naukę. Kiedy nie czujemy się w wodzie pewnie, warto mieć pod ręką odpowiedni sprzęt ratunkowy, czy to kamizelkę, deskę lub inny dmuchaniec. Należy również pamiętać, żeby nie wchodzić do wody za głęboko i zawsze mieć pod ręką kogoś, kto mógłby nam w razie czego pomóc. Warto wybierać kąpieliska strzeżone, czyli takie, gdzie nad bezpieczeństwem czuwają wykwalifikowani ratownicy. (…)
Jakub Klebba
Więcej przeczytasz w 15. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [23 i 30 lipca 2023 R. XXXIV Nr 15 (878)], str. 24-25
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.