W Polsce do Stanisława Leszczyńskiego przylgnęło miano pechowego króla tułacza i nieudolnego polityka. Tymczasem we Francji jest on synonimem nowoczesnego władcy.
Pisał traktaty filozoficzne i piekł babki z rumem. Kłócił się ze słynnym Janem Jakubem Rousseau i 200 lat przed Robertem Schumanem mówił o powołaniu Unii Europejskiej. Słynna „Wielka encyklopedia francuska” ocenia jego działalność jako „wyjątkową i godną naśladowania”.
Dwa razy królem
Stanisław Leszczyński urodził się w 1677 roku we Lwowie jako syn Rafała Leszczyńskiego, podskarbiego wielkiego koronnego i starosty generalnego Wielkopolski, oraz Anny Jabłonowskiej, córki Stanisława, kasztelana krakowskiego i hetmana wielkiego koronnego. 4 października 1705 roku w kolegiacie św. Jana w Warszawie został koronowany na króla Polski, a 28 listopada zawarł traktat przyjaźni ze Szwecją, uzależniając od niej Rzeczpospolitą. Kilka lat później po druzgocącej klęsce Szwedów pod Połtawą w 1709 roku Leszczyńskiego opuściła większość zwolenników, a sam król zmuszony został do wyjazdu z Polski. Schronił się w Szczecinie, a następnie wyjechał do Szwecji. (…)
Jan Hlebowicz
Więcej przeczytasz w 26. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [27 grudnia 2020 i 03 stycznia 2021 R. XXXI Nr 26 (811)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (26/2020) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-262020/287