Gruszkowata, gładka, niezwykle pachnąca, wręcz aromatyczna, twarda, kwaśna i żółta. Jesień to pora dojrzewania pigwy i pigwowca, które możemy wykorzystać w naszej kuchni na wiele sposobów.
Swoim kształtem przypominają bardziej jabłka niż gruszki, nie nadają się jednak do spożywania na surowo ze względu na swój charakterystyczny cierpki i bardzo kwaśny smak oraz twardą strukturę. Ze względu na bogactwo wartości odżywczych i niezwykle wysoką zawartość witaminy C owoce pigwy wykazują znakomite właściwości prozdrowotne. Nie są tak popularne jak truskawki czy maliny, ale chętnie wykorzystuje się je do różnego rodzaju konfitur, dżemów, kompotów, nalewek czy likierów. Można wyciskać z nich sok, który będzie doskonały jako dodatek do naparów, herbatek i syropów zdrowotnych. Coraz chętniej owoce pigwy wykorzystuje się do ciast, drożdżówek i deserów. To prawdziwy zastrzyk witaminy C, ale również B1, B2, B3, B6 oraz witaminy A, kwasu foliowego, a także minerałów: żelaza, magnezu, wapnia, potasu i fosforu.
Maria Fall-Ławryniuk, dietetyk i terapeuta ruchowy
Więcej przeczytasz w 21. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [18 i 25 października 2020 R. XXXI Nr 21 (806)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (21/2020) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-212020/287