Bardzo powoli przygotowuję się do ponownego zaproszenia przyjaciół i znajomych na kolację do mojego nieformalnego hobbystycznego klubu „12 krzeseł”.
Kiedyś wam o nim pisałem. Od czasu do czasu wymyślam czterodaniową kolację, składamy się na produkty, ja gotuję, a potem wszyscy razem biesiadujemy u mnie w domu. Pracuję nad nowym menu, które będzie w pewnym sensie odzwierciedleniem moich podróży po Azji i Afryce. Co ugotuję? Nie mam jeszcze pojęcia, ale chciałbym, żeby na stole pojawiło się filipińskie adobo i w tym celu poluję na świeże liście laurowe albo na cały krzak. W końcu udało mi się znaleźć możliwy do zrobienia w krajowych warunkach przepis na zupę urojo z Zanzibaru. W rezerwie mam zielone rybne curry z Tajlandii. Myślę intensywnie o kaczce po pekińsku. Za to wiem, co na pewno będzie deserem. Bananowe niebo! (…)
Sławek Walkowski
Więcej przeczytasz w 13. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [28 czerwca i 5 lipca 2020 R. XXXI Nr 13 (798)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (13/2020) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
