Jedną z najdroższych pereł przechowywanych w skarbcu Kościoła jest prawda wiary, że Jezus Chrystus, „zmartwychwstał trzeciego dnia, jak oznajmia Pismo”.
Prawda ta złożona jest w sercu każdego chrześcijanina. Najbezpieczniejsza jest w Sercu Maryi, jedynej, która w najmniejszym nawet stopniu nie dopuściła do siebie wątpliwości w obietnicę Syna.
Chyba w każdym domu znajduje się ukryte i strzeżone miejsce, w którym przechowuje się cenne przedmioty. Może jeszcze pamiętamy, jak rodzice brali nas na kolana i – tworząc tajemniczą atmosferę – uroczyście pokazywali nam medale po dziadku czy panieński pierścionek babci. „Skarby” te nie tylko mają wartość sentymentalną, ale przypominają nam, że nie wzięliśmy się na świecie znikąd, że mamy swoje korzenie. Uzmysławiają nam, że nasze życie poprzedziły cierpienia, radości i miłość naszych przodków. Takich „skarbów” nie kupi się za żadne pieniądze. Są zbyt osobiste, a przez to w jakim sensie „święte”, czyli nie na sprzedaż. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze „Pielgrzyma”