Ziarno Słowa – ks. Wojciech Kardyś

NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY, II NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM i UROCZYSTOŚĆ OBJAWIENIA PAŃSKIEGO

REKLAMA


NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY

Czego możemy się nauczyć od Świętej Rodziny?
Jaki jest ideał małżeństwa według Biblii?

Bazując jedynie na fragmencie Ewangelii, która przypada na dzisiejsze święto, możemy wczytać się w epizod o ucieczce Świętej Rodziny do Egiptu. Przed naszymi oczyma staje postać św. Józefa. Ojcowie powinni od niego uczyć się posłuszeństwa woli Bożej i opiekuńczości, zwłaszcza w sytuacjach niosących zagrożenie. Gdyby Józef nie wypełnił poleceń Pana, obwieszczonych mu we śnie przez anioła, lecz postawił na własną wizję, nie wiadomo, czy ocaliłby życie Jezusa. On jednak „wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu” (Mt 2,14). W ten sposób chłopiec uniknął losu swych rówieśników zamordowanych przez żołnierzy Heroda. Kiedy zagrożenie minęło, wraz z żoną i Synkiem Józef powrócił do ojczyzny. Okazał się nie tylko dobrym opiekunem Dzieciątka, ale również troskliwym mężem dla Maryi. We troje budowali zacisze Nazareńskiego domu (por. Ps 128,3). Jezus zaś uczył się od swych ziemskich Rodziców życia i dyscypliny. Nie zawsze jednak był grzecznym Synem. Kiedy w wieku dwunastu lat zagubił się w drodze do domu, a potem został odnaleziony przez Maryję i Józefa w świątyni, otrzymał od Matki słowa reprymendy. Potem jednak, jak pisze ewangelista Łukasz, był swym Opiekunom poddany (por. Łk 2,51). Znał doskonale przykazania Dekalogu oraz rady Syracha, dlatego szanował swego ojca i swą Matkę (Syr. 3,2–6). Domyślać się możemy, że wspomagał Józefa w jego starości (por. Syr 3,12), wdzięczny za dar wychowania i jego ojcowskiej troski. Oto czego możemy nauczyć się od Świętej Rodziny.


II NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

Kim jest Słowo z Janowej Ewangelii?
Cóż ma Ono wspólnego z dziełem stworzenia?

W Ewangelii św. Jana czytamy: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo” (J 1,1). Możemy się zastanawiać, o czym – czy raczej o kim – jest mowa, skoro owo Słowo zapisywane jest wielką literą i zostało ukazane jako osoba. Dalsza analiza Hymnu o Logosie, bo tak określamy prolog do Janowej Ewangelii (a grecki rzeczownik logos oznacza właśnie „słowo”), nie pozostawia złudzeń, że mowa tu o Synu Bożym, który stał się człowiekiem. Chrystus istnieje od wieków i obok ludzkiej ma naturę Boską. Jako Słowo Najwyższego uczestniczył w dziele stworzenia świata. Wspomina o tym ewangelista, pisząc: „Wszystko przez Nie [przez Słowo] się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało” (J 1,3). Starotestamentalny mędrzec z kolei pisze o Mądrości (również zapisując ją wielką literą) towarzyszącej Stwórcy (por. Syr 24,1–12). Skądinąd wiemy, że Mądrość aktywnie uczestniczyła w dziele stworzenia świata, aby ostatecznie rozbić swój namiot pomiędzy Izraelitami. Psalmista pisze, że Bóg „oznajmił swoje słowo Jakubowi, Izraelowi ustawy swe i wyroki” (Ps 147B,19). Tu słowo oznacza Boże plany, w ramach których Słowo wcielone zamieszkało pomiędzy reprezentantami narodu wybranego, a potem pośród wszystkich ludzi. Pomysł Pana dotyczący ludzkości oraz jej powiązań z Jezusem pojawił się jeszcze zanim stworzony został świat, skoro Wszechmogący „w Nim wybrał nas przed założeniem świata” (Ef 1,4) do świętości. Do niej też wzywa nas Boskie Słowo.


UROCZYSTOŚĆ OBJAWIENIA PAŃSKIEGO

Jakie znaczenie miała wizyta mędrców?
Czy naprawdę byli oni królami?

Uroczystość Objawienia Pańskiego nazywamy często Świętem Trzech Króli. Z samej nazwy wynika, że tajemniczy przybysze mieli być królami. Tego jednak tak naprawdę nie wiemy. Tekst Ewangelii nazywa ich jedynie mianem „magów” (gr. magoi; Mt 2,1). Z przekazu ewangelisty nie dowiemy się, jakie nosili imiona i z jakiego dokładnie kraju pochodzili. Postrzeganie mędrców jako monarchów nastąpiło pod wpływem starotestamentalnych fragmentów, które pojawiają się w dzisiejszej Liturgii Słowa. Prorok Izajasz pisze: „I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu” (Iz 60,3). Psalmista zaś dodaje: „Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, królowie Szeby i Saby złożą daninę. I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie” (Ps 72,10–11). Wspomniane dary identyfikujemy ze złotem, kadzidłem i mirrą – są to podarunki bardzo cenne, godne królewskich ofiarodawców. Wizyta mędrców miała ogromne znaczenie dla całej ludzkości. W obu przywołanych wyżej proroctwach pojawiają się narody przybywające do Pana. Jest to zapowiedź zwrócenia się pogan (a królowie do takich należeli) do Wszechmogącego. Do tej pory postrzegany był On jako Bóg Izraela, czyli jednego ludu, po narodzinach Chrystusa stanie się Panem dla wszystkich ludzi. Słusznie zatem podsumowuje tę myśl św. Paweł: „poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię” (Ef 3,3). Jako pierwsi przekonali się o tym przybysze ze Wschodu, których czcimy jako trzech króli.

ks. Wojciech Kardyś

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *