Warto sobie uświadomić, że tylko we wrześniu 1939 r. spośród 16 tysięcy Polaków rozstrzelanych w całej Polsce aż 11 tysięcy to mieszkańcy Pomorza.
Przez lata wydawało się, że co jak co, ale zbrodnie niemieckie z czasów II wojny światowej mamy rzetelnie opracowane. Znamy miejsca, znamy liczby, ba, dzięki polskim, dobrze udokumentowanym badaniom wie o nich cały zainteresowany świat. Tymczasem okazało się, że świat wie niewiele lub skutecznie bombardowany jest fałszywymi przekazami. Co równie dotkliwe, w samej Polsce świadomość zbrodni niemieckich np. na Pomorzu była do niedawna znikoma. (…)
Adam Hlebowicz
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika „Pielgrzym” (21/2019).