O tajemniczym świecie papieru i druku oraz wyjątkowych pracach konserwatorskich opowiada dr Dariusz Subocz, konserwator zabytków, właściciel jedynego w Polsce interaktywnego Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa, w rozmowie z Anną Mazurek-Klein.
– Poewangelicki, średniowieczny kościółek w Grębocinie stał się miejscem, gdzie obecnie mieści się Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa. Jak zaczęła się Pańska papierniczo-drukarska przygoda?
– Nasze muzeum mieści się rzeczywiście w wyjątkowym miejscu. Jest to dawny kościół, wybudowany na przełomie XIII i XIV wieku, gdy Ziemia Chełmińska znajdowała się pod panowaniem krzyżackim. Marzeniem każdego konserwatora jest móc pracować czy mieszkać w zabytkowym, pięknym otoczeniu. I to marzenie się spełniło. Niestety, budynek w momencie, kiedy go przejmowaliśmy, znajdował się w bardzo złym stanie. Wraz z małżonką Agatą Dworzak-Subocz, która jest pracownikiem akademickim na Wydziale Sztuk Pięknych UMK, odrestaurowaliśmy go i przygotowaliśmy tak, aby mógł pełnić funkcje ekspozycyjne. Kościół pierwotnie miał być galerią, jednak w 2004 roku stał się siedzibą muzeum. Nasza przygoda zaczęła się od Targów Książki we Frankfurcie, na które zostaliśmy zaproszeni, aby pokazać, jak działało XIX-wieczne skryptorium. Pokaz zakończył się sukcesem – cieszył się bowiem bardzo dużym zainteresowaniem. Zdecydowaliśmy się spróbować poprowadzić tego rodzaju zajęcia w naszym regionie i jako jedni z pierwszych zaczęliśmy realizować je w formie warsztatów. Ta przygoda trwa do dziś. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika Pielgrzym (19/2019).