W sercu człowieka znajduje się głęboko zakorzenione pragnienie szczęścia.
Jest ono ściśle połączone z chęcią uwolnienia od cierpienia, które w różnej formie dotyka każdego. We wspólnocie Kościoła choroba i cierpienie stanowią uprzywilejowany moment modlitwy wyrażającej błaganie o przywrócenie zdrowia.
Ta modlitwa sięga swoimi korzeniami doświadczenia biblijnego.
(…) Choroba zajmowała ważne miejsce wśród kar za niewierność wobec Boga: Pan sprawi, że przylgnie do ciebie zaraza, aż cię wygładzi na tej ziemi, którą idziesz posiąść (Pwt 28,21). Chory, który błaga o uzdrowienie, sam uznaje, iż ponosi słuszną karę za swoje grzechy (por. Ps 37). Na przykładzie Hioba możemy w sposób wyraźny zobaczyć, że choroba dotyka także sprawiedliwych. I wtedy pojawia się pytanie: dlaczego akurat ich? (…)